Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "z albo grosz a", znaleziono 40

Do śledzenia ofiary miał kilka kupionych za grosze starych samochodowych strucli. Jeśli uznawał, że jakimś jeździ za nią już za długo, to po prostu przesiadał się do innego, a tamten odstawiał na jakiś czas albo sprzedawał z niewielką stratą.
A więc zgoda. Miała swoje wady, ale jakie to ma znaczenie, gdy przychodzi do spraw serca? Kochamy to, co kochamy. Rozum nie ma tu nic do gadania. Pod wieloma względami bezrozumna miłość jest najprawdziwsza. Każdy może coś kochać ponieważ. To tak łatwe, jak wsunąć grosz do kieszeni. Ale miłować coś pomimo? Znać wady i też je kochać? To jest rzadkie, czyste i doskonałe.
A więc zgoda. Miała swoje wady, ale jakie to ma znaczenie, gdy przychodzi do spraw serca? Kochamy to, co kochamy. Rozum nie ma tu nic do gadania. Pod wieloma względami bezrozumna miłość jest najprawdziwsza. Każdy może coś kochać p o n i e w a ż. To tak łatwe, jak wsunąć grosz do kieszeni. Ale miłować coś p o m i m o? Znać wady i też je kochać? To jest rzadkie, czyste i doskonałe.
Ci ludzie często są naprawdę bardzo nieszczęśliwi. W niemal każdej rodzinie, z którą pracowałam, działy się rzeczy, które sprawiały, że ich bogactwo okazywało się czymś zupełnie nieistotnym. Byłabym gotowa oddać każdy grosz, by nie przechodzić tego, co ci ludzie. To tylko dowód, że pieniądze naprawdę nie gwarantują szczęścia, dają jedynie chwile ekscytacji i zapomnienia, a to spora różnica.
Kiedyś każdy marzył o własnym samochodzie i telefonie. Telefon, który każdy miałby przy sobie, był poza strefą marzeń, mógł pojawić się najwyżej w twórczości fantastów i to tych bardziej światłych, jak Lem. A dziś za grosze możemy kupić nie tylko kawior, ale i szafran, i trufle, i to kilka przecznic stąd albo nie wychodząc z domu. Tylko że nie zauważyliśmy, jaką cenę przyszło zapłacić za te pozorne luksusy.
- Odkąd ustalono, że pecunia non olet, coraz więcej ludzi nie śmierdzi groszem. - Empatia zeszła na psy, z ludzi.
- Tym, którzy skwapliwie realizują postulat carpe diem zwykle trudno jest zdążyć przed północą.
- Some argue that (possibly due to evolution) animals became more human and humans more animal.
- We do not want to be a minority; we want to be a privileged minority.
Specyfikacje nigdy nie zawierały żadnych błędów, pewnie dlatego, że facet, który je sporządzał, za bardzo trząsł się o swoją robotę, aby pozwolić sobie na jakiekolwiek niedbalstwo. Taki gość ma zwykle do zapłacenia siódmą albo trzydziestą szóstą ratę za nowy samochód, jego żona w każdy poniedziałek wieczorem chodzi na kurs ceramiki artystycznej, procenty od kredytu wysysają z niego ostatni grosz, a każde z jego pięciorga dzieci wypija ponad litr mleka dziennie.
- Przez całe długie lata słyszeliśmy mnóstwo gadania na temat misji DRESZCZu. Jak to każdy grosz, każdy mężczyzna, każda kobieta, wszelkie zasoby - jak wszystko trzeba poświęcić na cel, którym jest znalezienie leku na Pożogę. Powiedzieli nam, że znaleźli Odpornych i jeśli tylko odkryjemy czemu ich mózgi nie poddają się chorobie, wówczas świat będzie uratowany! A tymczasem miasta się walą; edukacja, bezpieczeństwo, leczenie wszelkich innych chorób, fundacje dobroczynne, pomoc humanitarna - cały świat idzie do diabła, żeby DRESZCZ mógł robić wszystko co tylko zechce.
Konigsberg to zbyt poważne nazwisko dla komika, ale czego można się spodziewać, jeśli człowiek się rodzi w Brooklynie, gdzie wszyscy są tak nieszczęśliwi, że nikt nie myśli o samobójstwie? Takie nazwiska jak Lupowitz, Rosenzweig czy Weinstein, że już nie wspomnę o starym Fleischmanie, który chorował na raka prostaty, nie brzmią za grosz śmieszniej, jeśli nosisz aparat słuchowy.
Dlatego zacząłem opowiadać dowcipy w kafejkach Greenwich Village. Lepsze to niż chodzenie do szkoły dla opóźnionych umysłowo nauczycieli i tylko trochę mniej zabawne niż granie na klarnecie. Moim koronnym numerem był kawał o pani Sarze Rosenkrantz, którą jej mąż, pan Daniel Rosenkrantz, obwoźny sprzedawca srebrnych wykałaczek, zastaje w łóżku z panem Schneiderem, tym, co ma sklep żelazny zaraz za piekarnią, co to go za bezcen kupił od pana Salomona Hirscha, na co pani Resenkrantz woła w najwyższym zdumieniu: Danny! To ty? W takim razie z kim ja leżę w łóżku? A jeżeli nawet wtedy goście się nie śmiali, to po prostu mówiłem, że kiedyś będę światowej sławy reżyserem i dostanę Oscara.
Cały ten świat choruje, a rokowania są coraz gorsze.
On jest z tych, którzy mówią to, czego nie myślą. Większość postępuje na odwrót, a to jest gorsze.
Ogień ogniem zwalczaj, a przeciwko potworom, jeszcze gorsze potwory wysyłaj.
(...) odwaga i siła woli mają swoje granice. Strach nie. A istnieją rzeczy gorsze od bólu.
- Ludzie godzą się na to, na co się godzą - odparł Jorg. - A godzą się na o wiele gorsze rzeczy.
Często nawet inne małżeństwa są gorsze, bo gdy na przykład kobieta woli latać, a mężczyzna pełzać lub odwrotnie – to nie ma widoków na porozumienie.
Świadomość istnienia granic osłabia poczucie niezależności. A granice narzucone w wyniku odniesionej porażki są jeszcze gorsze.
Zepsuła cię ta Warszawa. Myślisz, że życie jest tam, a ono jest tutaj. Dużo bardziej tutaj. Śmierć też jest tutaj. I jeszcze gorsze rzeczy też są tutaj.
Zresztą wszystko to, co piękne, jakiekolwiek ono jest, jest piękne z siebie i samo przez się nim być przestaje, a pochwała nie tworzy jego części. To co chwalimy nie staje się przez to ani gorsze, ani lepsze.
W więzieniu widywał gorsze rzeczy, a może raczej takie, które ryły psychikę o wiele mocniej niż widok ludzkich zwłok. Martwy człowiek nie czuje już niczego, a tam, owszem, czuje się wszystko, bardzo boleśnie i bardzo długo.
...strasznie się bała, że trafi do piekła. Nie miała pewności, jak ono wygląda. Wiedziała tylko, że jest gorsze od wszystkiego, co wycierpiała w życiu. A biorąc pod uwagę, co przeżyła, musiało być w istocie bardzo złe.
Ludzie mają problemy z wieloma sprawami, jednak najbardziej przywiązują się do własnego zdania na jakiś temat i za nic nie chcą go zmienić, choćby dlatego, że to by oznaczało, że się mylili, a to gorsze niż największa obraza.
Strasznie się bała, że trafi do piekła. Nie miała pewności, jak ono wygląda. Wiedziała tylko, że jest gorsze od wszystkiego, co wycierpiała w życiu. A biorąc pod uwagę, co przeżyła, musiało być w istocie bardzo złe.
Nuże, gołębie, rzecznicy ugody i miłosierdzia - odezwijcie się, dajcie nam i im szansę ratunku. Przekonajcie mnie, że mamy zawrócić i zanieść Ziemi tę skromną pociechę, że są gorsze od niej światy. A ich zostawić własnej zgubie.
Ptaki mają wiele okropnych fragmentów, ale z dziobami to już naprawdę przesadziły. W dodatku te twarde końcówki przystosowane do zabijania fauny i flory występują w wielu różnych wydaniach, a każde kolejne jest jeszcze gorsze od poprzedniego.
Człowiek nie potrafi zrozumieć samego siebie, jesteśmy istotami, które są gorsze niż puszka Pandory czy nawet koń trojański. Nigdy tak naprawdę nie wiemy do końca, co skrywa nasz umysł, a co dokładnie potrafi nasze ciało.
Człowiek nie potrafi zrozumieć samego siebie, jesteśmy istotami, które są gorsze niż puszka Pandory czy nawet koń trojański. Nigdy tak naprawdę nie wiemy do końca, co skrywa nasz umysł, a co dokładnie potrafi nasze ciało.
Milton uważał, że piekło to miasto. Myślę, że w połowie miał rację. Może Londyn to przedsionek piekła, a my jesteśmy potępionymi duszami, które nie chcą do niego wejść ze strachu, że to co znajdą po drugiej stronie, będzie jeszcze gorsze od tych okropieństw, które już znają.
Czekanie na śmierć jest gorsze od samej śmierci. Słuszne powiedzenie. Kiedy siedzisz i czekasz na sygnał i wiesz, że za pięć minut pójdziesz w bój, a za piętnaście być może nie będzie cię już na tym świecie, to takie myśli przychodzą ci do głowy, takie potworności sobie wyobrażasz...
Zrobiło mu się smutno. Społeczeństwo prawie nigdy nie wybaczało. I niechętnie zapominało. A były gorsze przewiny niż wygłaszanie przed niemiecką publicznością monologu Hamleta. Życie często stawiało przed hamletowskim dylematem. Być albo nie być. W tej chwili wybierali "być", ale w przyszłości mogli za to drogo zapłacić.
- Ktoś zabrał książkę. Ktoś zabrał książkę? A ty wezwałeś Straż... - Marchewa wyprostował się dumnie - ...bo ktoś zabrał książkę. Uważasz, że to gorsze niż morderstwo? Bibliotekarz obrzucił go spojrzeniem, jakie zwykle rezerwuje się dla ludzi wypowiadających zdania w stylu „A niby co jest takiego złego w ludobójstwie?".
© 2007 - 2025 nakanapie.pl