Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "za i gietka", znaleziono 26

To właśnie w takich okolicznościach rozpadło się małżeństwo Mietka. Zasada była jedna i to nieprzekraczalna. Żony mają prawo zabierać tylko padłych mężów. Niestety, żona Mietka zanosiła go do domu, zanim zdążył paść, często nawet, zanim zdążył wypić. (...)
Żona Mietka była we wsi kowalem. Nikt z nią nie miał szans. Mietek tym bardziej.
Mowa-trawa, którą Gierek będzie uprawiał już do końca swoich rządów.
Kochana!
Piszę krótko, bo Mietek siedzi w wozie i dusi się z powodu upału.
A jednak, pomyślała zaraz, w codziennym życiu liczą się niuanse i językowe gierki.
Za późnego Gierka ruszyła prywatna inicjatywa, była tu, co prawda, od zawsze, ale troszkę za komuny onieśmielona.
Gierek nigdy nie miał autorytetu, którym cieszył się jego poprzednik Władysław Gomułka, którego otaczał nimb męczennika stalinizmu.
Nieliczni, tylko nieliczni, zdawali sobie sprawę, że ten bal będzie nas kosztował gigantycznego kaca. Na pewno nie zdawał sobie z tego sprawy Gierek.
Zaskocz go. Na pewno facet będzie zaintrygowany, że chciało ci się do niego napisać. Panowie lubią takie gierki. Nawet gdy są pantoflarzami.
Walczę o swój dom, Saint. Nie twierdzę, że mi się to podoba, bo w przeciwieństwie do ciebie nie lubię takich gierek. Ale i tak z nich nie zrezygnuję, bo chodzi o coś, co jest dla mnie najważniejsze na świecie.
Życie nauczyło mnie, że każdy związek jest pełen kłamstw, nieczystych gierek i niedomówień. Okłamujemy rodziców, nauczycieli, sąsiadów, przyjaciół i rodzeństwo. Czemu więc nie kochanków?
Poza tym życie jest zbyt krótkie, żeby udawać cokolwiek i bawić się w takie gierki. Chcę spędzać czas z ludźmi, dzięki którym czuję się dobrze. Z ludźmi, dzięki którym jestem szczęśliwa.
Róży się nie powiodło. Zahaczyła nogą o taśmę, wyszarpnęła ją, wywinęła orła i wylądowała nosem w klepkach, które pamiętały jeszcze czasy, gdy Edward Gierek przemawiał po sąsiedzku w Spodku do członków partii.
- Nie będę bawił się w lichą gierkę towarzyską, w której fantami są ludzkie życia, Charlie. - Moje gratulacje. - odparłem. - właśnie opisałeś nowoczesną psychiatrię. Ta definicja powinna znaleźć się w podręczniku, Don.
Och, czyżby twoja gierka miała jakieś granice? Jesteś mocna w gębie, ale sztuczki masz słabe. Jeszcze nikt nie igrał ze mną bez spalenia sobie skrzydełek, szybko się o tym przekonasz.
Zarówno Gierek, jak i Jaroszewicz wywodzili się z przemysłu ciężkiego, ich światem było górnictwo, hutnictwo, wielkie fabryki. W ich oczach wszystko inne to były "paterajki", za pomocą których nie dałoby się wydźwignąć Polski do grona największych gospodarczych tygrysów.
Spotkaniem Edwarda Gierka ze strajkującymi stoczniowcami nowa ekipa próbowała się autoryzować w oczach społeczeństwa, pokazać, że potrafi rozmawiać jak Polak z Polakiem. To rzeczywiście była nowość, Władysław Gomułka nie rozmawiał, on tylko przemawiał.
- Tato - powiedział Mietek. - Nie martw się. Będę miał za
to dobry uczynek i pójdę do nieba.
- Jakie niebo? Jaki Bóg?! Ty nie widzisz, co się dzieje? Ty
nie widzisz, że Boga już dawno tu nie ma?
A jeżeli nawet jest - staruszek zniżył głos - on jest po ICH
stronie.
Ja jestem jednym z was, nazywam się Gierek, są tu tacy, którzy mnie znają, wiedzą, że tutaj zginął mój ojciec, mój dziad. Ta kopalnia zroszona jest krwią mojej rodziny. Przychodzę do tu was nie z kurwa mać, tylko z propozycją dogadania się.
Artur był wrażliwy na magię świtu, natomiast absolutnie nie był wrażliwy na egotyczne, ludzkie gierki. Dla niego nie były niczym innym jak oznaką słabości. Rozumiał je i akceptował ich istnienie, ale uważał, że pracując nad sobą i własnym rozwojem, można się uwolnić od tego typu ograniczeń.
Ty pierzasty potworze, już ci kiedyś mówiłam, że nie jesteś na bieżąco. Gierka wynieśli na strych, teraz prowadzi nas ślepiec, a swoją drogą, ciekawe kto będzie u steru tej rozklekotanej łajby za czterdzieści lat? Pewnie jakiś obleśny karzeł, a na dodatek pedał, no bo może być tylko gorzej.
Kobiety kochają dupków i gierki, których faceci uczą się z poradników, typu „Jak uwieść kobietę”. Po czasie sam już nie wiesz, czy naprawdę jesteś takim mężczyzną, czy nieświadomie wykorzystujesz zdobytą wiedzę. Albo jesteś świadomy, że ta manipulacja jest łatwa i działa, więc bez skrupułów stosujesz ją na kolejnych kobietach.
Polska Ludowa 1956-1980 Gierek na premiera Relacja Stanisława Trepczyńskiego o Gomułce i wydarzeniach z Grudnia ’70 Pewna grupa towarzyszy orientowała się już na ewentualne wyniesienie towarzysza Gierka. Gomułka nie obdarzał go największą sympatią. Uważał bowiem, że Gierek korzysta na Śląsku z tego wielkiego kawału chleba, który mu się wykrawa z całego bochenka Polski, i uważał, że jego sukcesy są w dużej mierze spowodowane tym, że pozwala mu się na te sukcesy, bo daje się większe możliwości niż innym. Kiedy sprawa pewnych zmian narastała, Wiesław chcąc pogodzić nadzieje niektórych towarzyszy z kierownictwa, nosił się z zamiarem powołania Gierka na premiera, ale muszę powiedzieć, że ja nie widziałem, aby to robiono oficjalnie, a tylko o tym mówiono w wąskich gronach. Sytuacja taka wynikała też z faktu, że w ostatnim okresie Wiesław miał coraz więcej osobistych pretensji do formy kierowania rządem przez towarzysza Cyrankiewicza. Widać było jego niechęć do tego, że Cyrankiewicz sprawuje funkcję premiera, nie biorąc na siebie odpowiedzialności za decyzje niepopularne. Uważał, że Cyrankiewicz właściwie ucieka od odpowiedzialności, że jest premierem na pokaz, że cała odpowiedzialność spada na Wiesława i na kierownictwo partyjne. Doprowadziło to do tego, że towarzysz Jaszczuk zaczął traktować rząd towarzysza Cyrankiewicza jako podległy jemu, zaczął wydawać polecenia ministrom, zaczęły powstawać bardzo wyraźne animozje pomiędzy organami partyjnymi a organami rządowymi. Dochodziło do śmiesznych historii, na przykład zabroniono dawać do KC niektóre notatki, bo się obawiano, że później będą wykorzystywane przeciwko rządowi itd. Sam Wiesław był człowiekiem, który nigdy nie wywnętrzał się poza bardzo rzadkimi wypadkami, ale i u niego było widać, że ma dużo pretensji do towarzysza Cyrankiewicza. Niewątpliwie to była główna sprawa, która zaważyła również na samym grudniu 1970 r. dlatego, że już wówczas przede wszystkim Babiuch, Kania i Szlachcic otwarcie postawili na dokonanie zmian i podjęli pewne rozmowy z towarzyszem Gierkiem i jego otoczeniem. Korzystali oni z pewnego poparcia niektórych towarzyszy z KC KPZR. Ja oczywiście nie mam prawa mówić o nazwiskach z kierownictwa. Podobno później towarzysz Wiesław wyrażał opinie, co decydowało o jego odejściu, tzn. i o samym Breżniewie, ale niewątpliwie w polskim sektorze KPZR towarzysz Kostikow wyraźnie sprzyjał dojściu do kierownictwa towarzysza Gierka. Z czego brał się ten pogląd towarzyszy radzieckich? Raz, byli zaniepokojeni napięciami w kierownictwie polskim i obawiali się, że to może doprowadzić do jakichś konfliktów, które bardzo źle wpłyną na ogólną sytuację w obozie. Dwa, towarzysze radzieccy byli niewątpliwie zaszokowani pewną samodzielnością Gomułki w podejmowaniu decyzji międzynarodowych, szczególnie w sprawie niemieckiej, ale i w innych, w których wyraźnie dawał do zrozumienia, że on będzie myślał przede wszystkim o sprawach polskich. Częstokroć krytykował ich decyzje w sprawach RWPG. Na przykład uważał, że ta integracja ekonomiczna w RWPG jest fikcją, co nie zawsze podobało się owarzyszom w KPZR, którzy byli za to odpowiedzialni. Ponieważ towarzysze Szlachcic, Babiuch i Kania, którzy wokół Gierka zaczęli tę sprawę przygotowywać, byli w bardzo osobistych kontaktach z Piotrem Kostikowem, przypuszczam, że mieli zachętę do tego, aby takie działania podjąć. Jak wiemy, w czasie wielkiego tygodnia, po 13 grudnia – jeśli można go tak nazwać – towarzysze Szlachcic i Kania bez wiedzy kierownictwa wyjechali na Śląsk po Gierka, aby przygotowywać już sprawę.
– Aha. A co tam, jak mawiał towarzysz Gierek, w waszym życiu osobistym ?
– Mieszkam sam, jeżeli o to pytasz.
– Spotykasz się z kimś ?
– Tak, tato. Już ci powiedziałem. Z podejrzanymi. Wyjątkowo nieprzyjemne typy.
– Z podejrzanymi sobie życia nie ułożysz.
„To prawda”, pomyślał. A już na pewno nie z tymi, z którymi ostatnio rozmawiał.
– Skąd wiesz, może zakocham się w jakiejś pięknej kobiecie, która zamordowała swojego złego męża?
– Tak, jasne, najlepiej tasakiem. – Ojciec zapewne uśmiechnął się drugiej stronie słuchawki. Znowu chwila przerwy.
//Przedwczesna miss // Lilka pierwsza dostała piersi / Przez nią przestałyśmy istnieć / Chłopcy palili papierosy / Na jej klatce schodowej / Nawet starsi faceci / Tacy o dwadzieścia parę lat / W siedemnaste urodziny już miała / Pisklę i własnego męża / Mietka zwanego Piątym Dzieckiem / Baby Jagi lub Szczotą / Odtąd mierzył jej czas / Zegarkiem wytatuowanym na przegubie / Zapomniała slangu / Szepcze: gehenna / Tyle razy nawiewała starym / Teraz się boi / Nocą niecierpliwie przymierza / Czarny welon / Zmyśla mężczyzn co za nią szaleją. /
Dalej mówca nawiązał do plenarnej wymiany poglądów potwierdzając, że obie partie muszą rozwiązywać swoje problemy „z uwzględnieniem specyfiki swoich krajów”, więc biorąc pod uwagę coś, co uporczywie tłumaczyli Sowietom jeszcze Gomułka, Gierek i Kania oraz tenże Jaruzelski, oskarżani wtedy o rewizjonizm prawicowy anarchosyndykalizm, chwiejność ideową, wyprzedawanie interesów klasy robotniczej i inne stosowne brzydkie wyrazy z bogatego leksykon marksistowsko‑leninowskiego. Nareszcie! Możemy spokojnie dopieszczać swego rolnika indywidualnego i nikt nam złego słowa nie powie. I naszym Kościołem Katolickim sami dojdziemy do porozumienia, bez podpowiedzi i nacisków. Brawo Gorbaczow!
Przedwczesna miss Lilka pierwsza dostała piersi Przez nią przestałyśmy istnieć Chłopcy palili papierosy Na jej klatce schodowej Nawet starsi faceci Tacy o dwadzieścia parę lat W siedemnaste urodziny już miała Pisklę i własnego męża Mietka zwanego Piątym Dzieckiem Baby Jagi lub Szczotą Odtąd mierzył jej czas Zegarkiem wytatuowanym na przegubie Zapomniała slangu Szepcze: gehenna Tyle razy nawiewała starym Teraz się boi Nocą niecierpliwie przymierza Czarny welon Zmyśla mężczyzn co za nią szaleją. Idol Raz ze skarpy zbiegał Cybulski Mama kochała się w nim Zawołała na mnie: Żaba Żaba Udało się Spojrzał Ostatnimi ciemnymi okularami Chełpiła się potem gdy pociąg Zamknął Liczbę osób na które patrzył Sławny aktor Niestety Nie miała z kim mnie zostawić W kinowe zmierzchy Żeby iść po nową miłość.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl