Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "za to gry", znaleziono 123

Każdemu z nas trudno przyznać, że w pewnym niemożliwym do powtórzenia momencie postawiliśmy wszystko na jeden obrót ruletki, nie zapytawszy najpierw o reguły gry.
Śmierć bliskich nigdy nie jest taka, jakiej byśmy oczekiwali i nigdy nie nadchodzi wtedy, gry jesteśmy przekonani, że już widzimy zarys jej sylwetki.
Siedem i pół godziny lekkiej, niewyczerpującej pracy, potem racja somy, gry, seks bez ograniczeń i czuciofilmy. Czegóż jeszcze mogliby chcieć?
Księżna wymyśliła grę ze zbrodnią.
Każdy zna takie gry miejskie, wiejskie i nijakie. Poszukiwanie czegoś albo kogoś, a najbardziej mordercy.
Co to jest absolut? - to są chwile gry coś osiąga maksimum swoich wymiarów, swojej głębokości, swojego zasięgu, swojego sensu i staje się kompletnie nieinteresujące.
Przyznać wypada, że z czysto technicznego punktu widzenia końcówki wydać się mogą mniej ciekawe od studiowania teorii debiutowej czy też strategii gry środkowej.
Strach bywa użyteczny. Strach powstrzymuje ciemność przed pożarciem ciebie. Strach powstrzymuje cię przed podjęciem gry, w której nie możesz mieć nawet nadziei na wygraną .
Wiem, kto to jest, chociaż nie widzę jego twarzy. Chcę krzyczeć, ale nie mogę. Białodrzewy nade mną szumią na wyścigi z krwią w moich uszach, dookoła kwitną fiołki, a niebo czarnieje.
Róże są czerwone
Fiołki fioletowe
Truskawki są słodkie
Tak jak wszystko w Tobie...
Nienawidziłam cię tak zażarcie, że na koniec pragnęłam twojej śmierci. Ale kiedy zniknęłaś, sprawy tylko się pogorszyły. Wszystko zawsze kręciło się wokół ciebie. To, że umarłaś, absolutnie niczego nie zmieniło.
W wysokiej trawie rosły kwiaty, popychałaś mnie na huśtawce, a ja śmiałam się, wzlatując ku niebu, i ty się śmiałaś, huśtając mnie coraz wyżej i wyżej, i tak to trwało aż do zapadnięcia zmroku.
Jako istoty ludzkie jesteśmy skazani na patrzenie własnymi oczami, ale kiedy podziwiamy jakieś dzieło malarskie, możemy ujrzeć świat takim, jakim w danej chwili widzieli go jego twórca albo twórczyni. Uważam, że to coś absolutnie wyjątkowego.
Uczniowie w milczeniu ustawili się na obrzeżach polany. Korony drzew dawały schronienie przed najgorszym deszczem, ale mokry mech był zimny, kiedy stało się na nim boso.
Wciąż pamiętała moment, kiedy sama miała podejść do starodawnego drzewa, aby poznać przypisaną jej gałąź magii. Ziemia, Wzrost, Krew albo Śmierć.
Miała wrażenie, jakby więziły ją tysiące gałęzi, wijące się korzenie przeszywały jej ciało na wylot, oplątywały jego organy, wypełniały jej uszy dziwnymi klikającymi dźwiękami. W następnej chwili drzewo ją puściło, a ona zwróciła twarz ku jego rozłożystej koronie, aby sprawdzić, który z konarów zaświecił się jasnym blaskiem.
Najczęściej zmieniał się w orła, ale potrafił, jeśli chciał, przybrać także inną postać. Było to coś absolutnie niezwykłego. Osoby zmiennokształtne są rzadkie i zwykle potrafią się zmieniać w tylko jedno zwierzę.
Tym razem zaczekam na najodpowiedniejszą chwilę. Fiołki muszą zakwitnąć. Tak jak wtedy. A białodrzewy - szumieć na wietrze. Tak jak wtedy. Dziewczyna zaś musi umrzeć. Tak jak wtedy...
Dni stają się coraz krótsze, powoli zbliża się ten moment, ale nadal zostało sporo czasu. Na to, żeby ją odnaleźć i ze mną związać. Na zawsze.
Zbocze, strumień, morze kwitnących fiołków. Nie były tutaj same.
Dziś w nocy zakwitną fiołki. Potem nic nas nie rozłączy.
W Rosenholmie kontakty między dziewczętami a chłopcami były zabronione, czego uczniowie z reguły przestrzegali - przynajmniej wtedy, gdy znajdowali się pod baczną obserwacją nauczycieli.
Nawet w pochmurny dzień położony wśród świeżo skoszonych pól zamek z białymi wieżyczkami i dumną iglica przedstawiał piękny widok.
Gdyby miała odwagę, spytałaby ją, czy reputacja rodziny obchodzi ją bardziej niż dobro córki.
Na deptaku nie było żywej duszy. Świąteczne girlandy wiszące w poprzek ulicy pomiędzy oświetlonymi witrynami sklepów powiewały na silnym wietrze. Jego podmuchy przewróciły choinkę, ale lampki nadal świeciły się w ciemności.
Magicy duchowi zazwyczaj są świetnymi iluzjonistami - a świetni iluzjoniści zazwyczaj są magikami duchowymi.
Kamienie zwycięstwa to bardzo poszukiwane amulety o silnej mocy. Ich pochodzenie jest nieznane...
Nienawidzę przeciętnych opowieści przeciętniaków o ich przeciętnym życiu.
Przyjaciółki nie powinny mieć przed sobą tajemnic.
Do budynku prowadziła długa aleja starych, powykrzywianych kasztanowców, ale najpierw trzeba było przejść przez rozległy park, w którym rosły potężne rododendrony, wysokie białodrzewy, stareńka magnolia i gigantyczny buk o purpurowych liściach wraz z innymi wielkimi krzewami i drzewami, których nazw Kirstine nie znała.
Małe wzgórze leżało pośrodku polany, na której późnym latem kwitły wrzosy i rosły kurki. Na samym szczycie było ustawionych pięć dużych kamieni, niektóre z nich przewróciły się już kilkaset lat wcześniej i nikt obecnie nie pamiętał, czemu miały kiedyś służyć.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl