“Jak człowiek się zagada, to przestaje zwracać uwagę na świat dokoła.”
“Jak długo trwa początek? Aż wszystko stanie się łatwe? Aż wszystko stanie się zagadane. (s.98)”
“"Chcesz zagadać z moim umysłem? Stary, ciężka sprawa, ostatnio często się mijamy. Nie chce ze mną gadać."”
“Muszyński siedzi przy barze. Zagadasz go o Dąbka.
Niby jak mam to zrobić???
Wybacz gościu, ale twoja kochanka zgubiła męża. Nie wpadł Ci gdzieś w oko? Albo pod koła?”
“Teraz czułem, że się nie pomylił. Jak zwykle pokazałem, że jestem nikim. Nie potrafię walczyć o swoje, nawet jak mi zależy. Mogłem przecież zebrać się w sobie już dawno temu. Podejść, zagadać, a nie gapić się jak jełop i liczyć na to, że to ona wyjdzie z inicjatywą.”
“Podejść tam i udawać, że palę, gadać pierdolety, byle zagadać? Byle złapać z nią kontakt wzrokowy? A może i nie tylko?
Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. O nie! Chyba mnie dostrzegła. Tak. Patrzy głęboko w moje oczy. A ja nic. Tylko odwracam się i idę dalej.”
“Kto pomyśli, że przystojny młody człowiek może mieć schowane pod wartą kilkaset złotych bluzą trzy noże bojowe, skórzane rękawiczki i maskę? Mało tego, nawet gdyby ktoś zauważył, że obserwuję atrakcyjną brunetkę, pomyśli, że robię to, żeby w końcu do niej zagadać i zaprosić na drinka do baru.”