Od pewnego czasu publikuję na moim blogu kolejne odcinki "Zeszytów dawnych lektur".
Chowałam moje zeszyty zapełnione słowami płynącymi z głowy.
Dostałam 7 zeszytów z materiałami, do każdego miałam napisać pracę zaliczeniową, plus jedną dużą pracę końcową.
Karolek na podwórko wychodzi z mamą bądź babcią, i nawet na kok nie zejdzie z chodnika, bo słyszy: Karolku, bo wejdziesz w kupę, nie bierz patyka, bo ...
Widzę, że okładka Wam się spodobała, to teraz czas na fragment :-) Bella wstrzymała oddech.