Myślę, że papier, który był wykorzystany do druku książki nie wpłynie na to czy mi się jej treść spodoba czy nie.
Bawiliśmy się też na budowach.
Kapitan siedział w milczeniu, obok Martin bawił się niewielkim harpunem.
Po krótkiej burzy mózgów, uznawszy, że nie ma się co bawić w przydrożny autoserwis, wzięli go na hol i zawlekli przed dom.
– Crane w zamyśleniu bawił się wypstrykując skuwką długopisu kod S-O-S. - Żadnych świadków.