Najlepiej w lampce, która też stała w lodówce.
2,5/3 lampka mi się świeci, ale stojąca przy łóżku - rozmawia właśnie z kimś na gg albo jakimś portalu - ma już za sobą maturę - dobrze czuje się w k...
I dobrze.
Siadam po turecku na łóżku, przykrywam się kocem, z półki zwisa mi lampka genialnie oświetlająca czarne, małe literki.
Czas szybko nam mijał przy lampce wina i rozmowie.
Co do uzależnień: alkoholikiem bywa nie tylko ten, co pije od rana do wieczora: bywa nim też ten, który codziennie wieczorem lubi wypić lampkę wina.
Koniec zaułka rozświetlało migotanie błyskających lamp na dachach kilku policyjnych wozów oraz ambulansu.
Ale to nie przeszkadza, nikt nie potrafi dostrzec piękna lepiej niż my.
Na korytarzu Darek tego nie widział, ale tu, przy tych wszystkich lampach… skierowanych w moją stronę!