Cała moja późniejsza twórczość literacka to próba wyrwania korzeni, które sam pieczołowicie obsypałem ziemią, nawoziłem i podlewałem przez lata.
Urodziłam się w Paniówkach, tam spędziłam pierwsze lata szkolne.
Lata treningów taktycznych również Jagodzie kazały przygotować się do akcji.
Trzy lata ciągłego oczekiwania, trzy lata przeklętej samotności.