Hej:) Ja nie wyjechałam, ale za to rodzinka się zjechała i też raczej mało czasu miałam:) U mnie (okolice Kielc od północy) też strasznie.
Ostatnio ktoś im z balkonu krzyknął, że już 23 i żeby ciszej byli to na złość jeszcze głoście zaczęli się wydzierać.
Zaczęli namawiać mnie, zagrzewać, dopingować, budować.
Za to na pewno miało miejsce nabicie na pal dwudziestu tysięcy tureckich jeńców.
Jest lato, żar leje się z nieba a spiker radiowy donosi iż tropikalne upały utrzymają się jeszcze cały tydzień.