Rude loki rozpełzły się jak płomienie
Idę wtedy na jakieś ubocza, bokami chodzę, ciszy szukam najmożliwszej, spokoju, bezludzia, pustyni jakiejś, ale gdzie, wiec jakieś małoludzia najmożli...
A ja mam dla Was fragment książki :-) 1.
Widziałam dziś damę, która jeździła na koniu tak dużym, jak panawali Aubina.
Mogła się zmyślić, jako, że kilka stron dalej: - Dam znać, co wynikło z rozmowy z lady Sakeford Wiadomo, co wynikło.
.- Piotr poczuł twardą lufę pistoletu niemalże z impetem wbitą w swój prawy bok.
No, to i ja coś tu dam. :) Minął już rok, a ja nadal miałam przed oczami tamten dzień.