Kilka lat temu, jak się przeprowadzaliśmy z bloku do bloku i późnym wieczorem przewoziliśmy rzeczy (było już ciemno), takie właśnie panie bez skrępowa...
Dzień dobry :) Tak, Pati, ten blok to cudo!
Rozejrzałem się na boki i chociaż było ciemno, wyobraziłem sobie głupie miny moich towarzyszy.
Właśnie miałem spytać kolejny raz czy "daleko jeszcze?"
Mój smok jest pokryty ciemno-krwistymi łuskami, które w słońcu ślicznie lśnią.
Nauczyłam się cieszyć i doceniać to, co miałam, co mam i już się cieszę na to, co los mi przyniesie (chociażby dlatego, że cały czas zegar tyka).
Tomek stanął w progu wejścia spowity lękiem przed czymś, co w normalnym domu nie miało prawa zaistnieć.