. - Znamy się już trzy miesiące, a pani nadal się mnie boi, czy ja jestem taki straszny - powagę zastąpił łobuzerski uśmiech, błysnęły białe równe zęb...
A po twoim zachowaniu widzę, że już dobrał ci się do dupy.
Po jaką cholerę ktokolwiek miałby mnie porywać?