Anonimowe zaproszenie na Bal Tajemnic nie budzi w Marii Garstce entuzjazmu, za to w Anieli Grzebałko, jej najlepszej przyjaciółce – i owszem.
Wg. nonsensopedii Zapałki – małe bale drewna, z substancją wybuchową na końcu.
Mówią ze w stylu Barei, ale ja mam przecież inne poczucie humoru.
Że człowiek w moim mieszkaniu mówił prawdę i rzeczywiście była to akcja BOR-u.
Wyjęty z tekstu ogromnie traci z efektu: Giffa zalała fala fala żalu i gniewu.
Zaraz po rozwiązaniu mąż proponował Sybilli odesłać córkę na wychowanie innej rodzinie, księżna odmówiła, a potem zrobiło się za późno.
Bez wątpienia siła była kobietą, i to nad wyraz zaradną.