Podał mi miecz zawinięty w derkę i zapytał: - Pewno nie umiesz żelazem robić co?
A poza tym są takie dzieła, które powinno się znać (nie koniecznie przeczytać od deski do deski, ale wiedzieć o czym są i po co).
A potem ciche brzęknięcie i deski skrzypiące pod czyimiś stopami.