"Dzieci umarłych" Elfriede Jelinek - mocna książka, niesamowita.
Zdecydowanie. 3 części przeczytałam w dobę- z krótkimi przerwami na potrzeby fizjologiczne ;p Jak dotąd żadna książka nie wywołała u mnie takich emocj...
To mocno przerzedzona rodzina, która walczy o przetrwanie w lochach piwnicznych, ogromnego rządowego budynku.
Jest to w pewnym sensie stąpanie po suchym lodzie, ale recenzje, które dotąd się pojawiły świadczą o tym, że jednak warto czasem stworzyć coś własnego...
Z kuchni NAGLE dopada mnie smród spalenizny - no tak zaczytało mi się, woda wyparowała, a reszta przypaliła.
Urodzili się: 1505 – Mikołaj Rej 1515 – Mikołaj Krzysztof Radziwiłł 1746 – Tadeusz Kościuszko 1913 – Rosa Parks 1944 – Stefan Niesiołowski 1948 – Alic...
Również mocno naciągane. # Postacie.Są właściwie pozbawione charakteru.
Nagle coś zburzyło spokojną dotąd wodę, jakiś cień przesunął się tuż nade mną.
Nigdy dotąd nie było bardziej ekscytującego czasu, by żyć.
Tu napiszę krótko - druga część nie była planowana, choć moja bohaterka biega mi po głowie i czasem tupie mocno by o sobie przypomnieć.