Prostym człowiekiem jest moja babcia.
Zapomniałem jednak, że jest niemal północ, w lesie jest ciemno a ja boje się ciemności.
W jakiejś dziś nie odgadnięcia już kolejności - przyszły wyczekane: moja akceptacja dla istnienia odbioru, moje pogodzenie się z ewentualnym brakiem o...
Milczał przez chwilę, a na jego apollińskim czole pojawiły się wklęsłe pasma, jakby się nad czymś intensywnie zastanawiał.