Cześć, ja tylko na chwilę :P Nie ma mowy, żebym tak marnowała czas :D Ja ostatnio jak jechałam do Krakowa to się zdziwiłam, bo ze 2 lata pociągami n...
Z faktu, że od miasta mieszkam daaaleeeeko to o "publicznym" czytaniu z reguły nie ma mowy - choć czasami, gdy jadę choćby do kawiarni lub pizzeri to ...
Bywają to raczej wariacje oparte na fabule książki czasem zmieniające zupełnie jej sens a nawet przesłanie.
Brak informacji o czasie w jakim rozgrywa się akcja.
O ile czasem czytając, ma się ochotę ominąć jakieś fragmenty, tutaj czyta się to bardzo przyjemnie.
Ogólnie - czas był największym problemem.
Kinga (który publikuje i pisze od ponad 30 lat - czy nie jest czasem tak, że on wie więcej o pisaniu niż "recenzent", który przeczytał w swoim nastole...
Najgorsze jest to, że piszę o tym co mi się konkretnie w książce nie podobało a Anonim cały czas pisze że ja nie rozumiem i atakuję autora.
Później okazuje się że te skóry zaczynają wzrastać w bohaterów A bohaterowie zmieniają się powoli w te zwierzęta tracąc możliwość mowy i zmieniając tw...
Zawsze znajdzie się ktoś o ego tak delikatnym i wrażliwym, jak najcieńsza porcelana od Rosenthala, kto wytoczy przeciw nam najcięższe (w swoim mnieman...
Uwielbiali długie, płomienne mowy, w których bardziej liczyło się to jak mówca potrafi oddzaływać na uczucia słuchaczy, niż konkretne fakty i argument...
Narząd mowy skwitował całość misji krótkim: „Ok.”.
Kiedy nadszedł czas, zanurzyliśmy się w czarną otchłań i rozpoczęliśmy nużącą drogę w stronę brzegu.
Ciało Smitha odkopali w miejscu które dokładnie wskazał w wizji, więc nie było tu mowy o pomyłce, a jednak...BŁYSK Drewno, metal, schody, stopnie, kro...