Daleko mi do oceniania recenzji tym bardziej, że po niedawnej dyskusji z panią redaktor dość znanego portalu, zbaraniałam i obecnie ten temat wydaje m...
Po lekturze byłam lekko poirytowana (czytaj: wściekła) - kto dał szanownej pani autorce prawo do oceny innych?
"Moje wakacje" i wiem, że nie jest to praca z górnej półki, raczej coś lekkiego.
Gdy ojciec uniósł rękę z butelką w dłoni, zdał sobie sprawę z mylnej oceny sytuacji, ale było już za późno na jakikolwiek unik.