Krzyżują się pytania, złorzeczenia na los....
Nie dość, że baba, to jeszcze drób. - Mówiłeś mówiłeś - zaburczałem, zerkając na nadwątlone deski - i co z tego?
Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli.
Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli.
Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli.
Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli.
Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli.
Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli.
Drużyna A (bosz, jakie to było durne!)
Mamy zimno we krwi, tak samo jak lód w oczach.