"Zawsze przy mnie stój" była dla mnie miłą niespodzinką, wygraną w konkursie, dzięki czemu mogłam ujrzeć prawdziwą więź i oddanie.
. - Nie pytam, który z was to ten, co nocą biega po lesie i łapie kuropatwy, bo widzę już po kolorze skalpu, żeś to ty- powiedział patrząc na wiedźmin...
Na lewo – las.
Wiśniewscy odsypiali zaległą noc spędzoną na seansie, Anna trochę czytała, pozwoliła się ograć Jarkowi w ping-pogna, co nie było trudne, bo Jarek grał...
Wzdrygnąłem się, jeśli to były wampirłaki to nie chciałbym ich poznać.
Po krótkim namyśle dodało jeszcze jedną.