Do lasu szliśmy, gdy mieliśmy na to ochotę.
A jakie buty z takiego, jak potem taki łeb nad kominkiem obok pianoli się prezentował?
Bywały dni, kiedy po prostu musiałam gdzieś wyjść i zaszaleć.
Jakieś ładniejsze, większe, zresztą czy ja wiem, po prostu inne.
Diabeł ich ogonem nie nakrył, gdyż siły ciemności – z jednym, acz niezbyt drobnym wyjątkiem – miały zakaz prowadzenia działalności w domu, w którym st...