Bohaterowie uwikłani w sieć ideowo motywowanych postaw szukają schronienia w elementarnych ludzkich uczuciach.
Oto opowiadanie napisane rok temu na pewien pojedynek literacki: "Sala chemiczna była – jak zwykle – idealnie oświetlona i kompletnie zagracona.
Ludzie zamykają się w swoich apartamentach wysoko w chmurach - takich współczesnych gettach z betonu i szkła z dala od Wisły.
. - Nie chcesz żebyśmy szukali jaja?
Ale takowe myślenie jest złudne, bowiem życie samo w sobie przysparza nam wiele bolączek, czasami niezależnych od nas.
Snuje się dzisiaj smutny, siadając z dala sam.
I usłyszała, jak ciotka stuka wachlarzem w nadgarstek. - Dobrze rozegrane. - Skinęła głową w stronę odchodzącego oficera. - Mam nadzieję, że podziękow...
To znaczy, w Londynie jest to samo niebo i te same gwiazdozbiory, ale nie widać ich dobrze przez światła miasta i zawsze obecną mgłę.
I tak samo myślał Naddusza