Jedna rzecz przez całą drogę nie dawała mi spokoju i postanowiłem podzielić się moimi niepokojami z wiedźminem: - Skoro Graś prowadzi karczmę - mówiłe...
Ten dryfował po oceanach spokoju, zamknięty w swoim świecie.
Ten znak nazywa się elhaz. – Podniósł go flegmatycznie i przystawił do ust jak hostię. – Lubię go, bo jest podobny do rogów łosia.
Znał go bardzo dobrze... znak że za chwilę To się wydarzy.
Gdy szykowała się do wyjścia, Tomek zdążył dłonią na oślep smagnąć jej przedramię, dając tym samym znak, aby jeszcze chwilkę poczekała.