W wersji ambitniejszej jeszcze różne wersje starych logo.
Brązowooki drab bez słowa skiną głową i sięgnął za pazuchę, spod której wydobył flakon zielonego płynu, ja w tym czasie wyciągnąłem papierowe zawiniąt...
W kufrze, na stercie starych sukien leżał oprawny w brązową skórę zeszyt.
Na okładce jest wielki byk, należący do starego Kazimierskiego, który żyje z renty i wynajmu byka do rozpłodu.
Wydobył więc plecak spod sterty pakunków, zamknął samochód i ruszył przed siebie, gotów przejść zabójczą odległość na własnych, osobistych nogach.
Pan Malicki zaszczycił mnie zniesmaczonym spojrzeniem spod gęstych, siwiejących brwi
No, czyli w zasadzie dwie, bo i Wałęsa, i nasz miłościwie panujący, a więc zarówno stary, jak i obecny prezydent.