Kiedyś tylko i wyłącznie kupowałam książki - w liceum ani jednej lektury nie wypożyczyłam, wszystkie za to stoją u mnie dumnie na półce.
Ale - może dwa razy w życiu kupiłam sobie sama książkę w Empiku.
Najczęściej kupuję książki w Empiku (tak wiem, że jest drogo) ale naprawdę po fajnej cenie można z kartą złapać.
Teraz nieco się to zmieniło i głównym miejscem, w którym czytam książki jest przystanek autobusowy i sam autobus (na przystanku stoję od 20 min do 1 ...
Co wejdę do Empiku to nie ma siły, muszę wyjść z jakąś książką.
I nie wiem, kiedy przestanie mnie zdumiewać fakt, że jestem w Empikach.