A co się stało, kasiek?
Cześć :) Black, ładnie ;) Błękitny zamek sama bym chętnie przeczytała, nie wiem jak to się stało, że do tej pory jej nie znam, pamiętam, że chyba Cat...
W następnej chwili, dziwny zamek nagle pękł i dwa przedmioty wypadły ze środka.
„Teraz – pomyślał Konrad – teraz jest czas, żeby jej powiedzieć, że to już się stało, przeprosić i odejść.
" - po co informować potencjalnego czytelnika o tym co ma się stać w połowie książki?
Wedle znaku, który stał przy drodze, do celu zostały mu jeszcze marne dwa kilometry.
Po kilku minutach szczęknęły zamki, do środka zajrzał barczysty mężczyzna w czarnym mundurze pozbawionym dystynkcji oraz plakietki identyfikacyjnej. –...