Otóż wybrałam się wczoraj do biblioteki z zamiarem wypożyczenia książki, która rozbawiłaby mnie do utraty tchu.
A jak się zaczęło?
Klnąc i krzycząc, galijska wojowniczka upadła, a wściekłość tylko dodała jej odwagi.
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
Komedia o czasach, gdzie niemożliwe stawało się rzeczywistością, a powiedzenie "Polak potrafi" przybierało formę cielesną.
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
Książka nie przypadła mi do gustu przede wszystkim dlatego, że nie związałam się emocjonalnie z żadnym z bohaterów, a temat aniołów mi się już przejad...
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie?
Siadaj, zaraz coś sobie zamówimy a ja na spokojnie będę mógł ci wszystko wyjaśnić.
Siadaj, zaraz coś sobie zamówimy a ja na spokojnie będę mógł ci wszystko wyjaśnić.
1) Która książka wywarła na Was najlepsze wrażenie, a która najgorsze?