Zrobiła się już stała grupa fokusowa (jak to określam, nie do końca poprawnie metodologicznie, ale pal licho!)
Miłej lektury ;-) : Licho, alleluja!
Licho - Anioł stróż świętej pamięci pana Wincentego, budowniczego i pierwszego właściciela Lichotki.
Słońce świeciło już mocno postanowiłem więc odświeżyć się w pobliskim stawie.
. - Ani chybi go otruła - mruknął wiedźmin, tak cicho, że tylko ja usłyszałem.
Licho – zwrócił się do anioła – poznaj pana Romańczuka, nowego właściciela.
Bijcie w nich mocno i szybko, tak jakby byli prawdziwi.
Szedłem zwyczajnym krokiem przed siebie, w nieznaną, ale mocno przyciągającą dal."
Ciszę przerywaną uderzeniami łopaty zakłócał jedynie cichy szloch.
Nagle Kamilka usłyszała ciche słowa. – Dlaczego nas wyganiasz?
– Ponieważ obudziłeś mnie swoją trzęsionką i dzwonieniem zębami… – Byłem zupełnie cicho!