Przez to wasze krytykowanie młodych blogerek, aż czasami boję się tu zaglądać :D Może to będzie głupie pytanie, ale ponoć "kto pyta nie błądzi"....
A mnie nikt o nic nie pyta, ja nie wiem. :( Przywożą, proszą o podpis i sobie idą.
Często jak mnie ktoś pyta, co chcę dostać z jakiejś okazji, to proszę o książkę.
Ktoś inny pyta jak nawiązać współpracę i które wydawnictwa nie są wybredne bo on MUSI chociaż z jednym "mieć współpracę" (cokolwiek by to znaczyło) to...
Niestety, były bardzo solidne i narobiłem mniej hałasu, niżbym chciał.