To pierwszy komiks z serii "o superbohaterach" jaki trafił w moje ręce. Zaczęłam go czytać głównie dlatego, że podobał mi się film. I póki co bardzo mi się podoba. Zamierzam przeczytać kolejne tomy. Polecam :)
Popieram poprzednika jeśli chodzi o propozycję kolejności czytania książek Canavan, ale jeśli chodzi o ocenę "Łotra", wcale tak mi się nie podobała. Niektóre wątki po prostu działały mi na nerwy, a te, które mi się podobały, szybko się kończyły. Lubiłam w sumie tylko wątek z Lorkinem. Wątek z Dannylem wydawał mi się trochę bez sensu, bo dopiero pod...
Szału nie ma. Do przeczytania zmusiła mnie pani z biblioteki. "Na pewno ci się spodoba!". Jestem nastawiona pół-na-pół. Były wątki ciekawe, niektóre zupełnie niepotrzebne i straaasznie nudne. Raczej nie będę sięgać po więcej książek tej autorki.
Naprawde dobra. Spodziewalam sie, ze poznawanie tych wszystkich faktow z historii bedzie nudne, ale bylo zupelnie inaczej. Bardzo polubilam bohaterow, szczegolnie Jayana. Chyba dlatego, ze troche przypominal mi Akkarina. Ciesze sie, ze przeczytalam ja po Trylogii Czarnego Maga. Szkoda tylko, ze nie ma zadnej kontynuacji. Przepraszam za brak polskic...
Muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś ciekawszego, a książka nie była nawet zbytnio wciągająca. Czytało mi się bardzo ciężko, była zagmatwana i zupełnie nie leżał mi ten język.
Z pół roku temu obejrzałam film, a że zupeeełnie mi się nie podobał, do książki nastawiona byłam sceptycznie. Nie spodziewałam się żadnych sensacji, ale było to miłe zaskoczenie, kiedy przez ostatnie kilka rozdziałów ryczałam, co nigdy mi się nie zdarza. Polecam :)
Jak dla mnie, przeciętna. Byłam ciekawa, jak cała sprawa się rozstrzygnie, jak ta cała pani Deverill pozbawiała życia osobom pomagającym Mattowi (o ile to była ona, może coś ominęłam). Raczej nie sięgnę po następne części.
Początkowo książka zupełnie mnie nudziła, potem nudziły mnie rozdziały poświęcone Eragonowi, później te, w których mowa była o Roranie. Średnio od połowy książka naprawdę mnie wciągnęła i podsumowując mogę stwierdzić, że była lepsza od poprzedniego tomu. Polecam.
Nie spodziewałam się niczego nadzwyczajnego i się nie rozczarowałam. To nie była ambitna książka, ani nadmiernie ciekawa. Będąc szczerą przyznam, że wciągnęłam się w dziewiętnastym rozdziale (przy czym dwudziesty był ostatni, a po nim był epilog). Nie jestem pewna, czy sięgnę po drugi tom. Żadna z postaci mnie nie zaintrygowała. Cam był idealny, Da...
Niezbyt ambitna książka. Z początku czytało mi się naprawdę ciężko, zupełnie nie mogłam się wciągnąć, a kiedy zaczynała mi się podobać, nastąpił koniec. Byłam ciekawa, kto jest osobą, która usiłowała zabić te dziewczyny i podoba mi się wątek z Archerem, ten cały obrót sprawy. Polecam, bo była to luźna książka na dwa wieczory.
Popieram Nancy - książka jest mało ambitna, ale doskonale się ją czyta. Wciągnęła mnie i zdziwiłam się, kiedy nadszedł koniec. I Losowania. Wstrząsnęły mną.
Film zachęcił mnie do czytania, ale postawił też poprzeczkę wysoko. Nie jestem pewna, czy książka spełniła moje oczekiwania. Może gdybym nie znała zakończenia, wciągnęłaby mnie bardziej. Mimo wszystko, sięgnę po następne części ;)
A dla mnie niezbyt się podobała. Za wiele niepotrzebnych wątków. Po dwutygodniowej przerwie w czytaniu już sama nie wiedziałam kto jest kim, tak wiele postaci wprowadzono. Plusem było to, że czytało ją się szybko i lekko.
A mi nie podobała się tak, jak pierwsza część. Były momenty, kiedy czytałam ją na siłę. Kiedy się "rozkręciła", nagle był koniec :( Mam nadzieję, że "Głos bogów" spodoba mi się tak samo, jak "Kapłanka w bieli".
"Oskar i pani Róża" była mi wiele razy polecana przez znajomych, jednak nie mogłam się za nią zabrać, mimo tego, że jest cieniutka. Teraz żałuję. Pochłonęłam ją w godzinę. To nieprawdopodobne, jak tak niewielka dawka tekstu może zmienić pogląd o życiu. "Oskar..." uświadomił mi, jak bardzo jest kruche, że trzeba się nim cieszyć, póki starcza na to c...
Świetna książka. Niezwykle wciągająca i bardzo wygodna do czytania. Postaci Broma, Saphiry, Aryi idealnie dopracowane, intrygujące. Sam Eragon trochę mniej. Pozostaje mi tylko polecić "Eragona" wszystkim fanom fantasy :)