Anna

Iza, przepraszam, ale nie kojarzę Cię z bloga... zaraz zerkam z profilu.
Faktycznie i ja znam Twój blog, pozdrawiam :)

Sporo tu konkursów, ja organizuje pierwszy raz!

kusicie, oj, kusicie... może niedługo zakupię jednak ten czytnik

e-booki... właśnie staram się do nich przekonać... najlepiej oczywiście byłoby zakupić czytnik, ale na razie mogę o tym tylko pomarzyć...

Oczywiście nie potępiam sprzedaży, ale branie książki tylko po to, by ją sprzedać, nawet nie poznawszy bohaterów uważam, że jest nie fair. Sama wybieram tytuły, które mi się podobają, przywiązuję się do nich i wracam, ale jeżeli książka mi nie pasuje to tak, wtedy mogę ją sprzedać lub oddać, ale po napisaniu recenzji. Domi, widzę, że mamy podobne zdanie i dobrze się zrozumiałyśmy w tym temacie, sz...

Ja mam dzieci w wieku: 11,5 Gosia, 5,5 Kamil i Zuzia prawie trzy latka. Izo, nie uważam, że Twoje dzieci są strasznie "stare"!

Jejku, mam tak samo z książkami, jak TY!!! Cool mammo, rozumiem Cię doskonale! Jak to do ogrodu... u mnie dopiero co deszcz padał... nie mów, że u ciebie słońce? Relaksuj się, relaksuj...

tu mnie rozbawiłaś, Coolmamma, właśnie wyobraziłam sobie taką sytuację... że ktoś pyta o ten czy inny tytuł, a tu cisza... hehe!

ech... czasami tak faktycznie się kończy, ale to zapewne dlatego, że dziewczyny ponoszą emocje... ja podałam tam tylko swoje argumenty i próbowałam zrozumieć zachowanie takich ludzi... ale nie jestem w stanie, mimo najszczerszych chęci, dobra, dajmy już spokój, bo i tu zaraz będzie się działo...a nie o to mi chodziło

Dziewczyny, ale jeżeli ktoś dodaje notkę na blogu o współpracach i wkleja link na kanapie na forum w temacie współpraca to chyba mam prawo tam się wypowiedzieć, zwłaszcza, jeżeli na blogu nie mogę, bo jestem usuwana? Poza tym warto przestrzegać innych blogowiczów przed osobą, która nie czyta książek,a jedynie udaje, że to robi? Czy Wy napisałybyście w recenzji, że bohaterka książki jest samotna ma...

a ja nie chadzam do parku, spędzamy czas na naszym ogródku, Zuza w piaskownicy lub ze mną na huśtawce

pomysł świetny, gratuluję!

Cześć dziewczyny, zaciekawił mnie ten wątek, bo sama jestem mamą trójki szkrabów, niestety muszę przyznać, że kiedy moje dzieci były małe blog był raczej przykurzony. Od stycznia jestem też na blogspocie, ale moje najmłodsze maleństwo ma już 2,5 roku. Starsze dzieci chodzą do szkoły i przedszkola. Czytam przytulając się z Zuzką, siedzimy sobie na kanapie, ona ogląda bajki w tym czasie. Z pisaniem ...

Coolmamma ja polecam książki dla dzieci Papilon, Grupa Publicat, bardzo miło mi się dla nich recenzuje, a książeczki są piękne, poza tym zerknij na stronę Wydawnictwa Bis, też maja świetne tytuły. A zresztą wiele mogłabym, wymienić tu wydawnictw... to też zależy, ile dziecko ma lat.

Właśnie o tym dyskutowałyśmy na 108 stronie, jeżeli się nie mylę, by pisać dobrze, a nie byle jak :) I przede wszystkim czytać książki, o których chcemy napisać.

Ja właśnie mam na stronie, że współpracowałam z 50-cioma wydawnictwami i niestety zostałam za to potraktowana niezbyt sympatycznie, a przecież nikt nikomu nie broni, ważne tylko, by pisać rzetelne i zgodne z sumieniem i prawdą recenzje, nawet dzisiaj pięknego e-maila dostałam od wydawnictwa, mnie dowody sympatii bardzo cieszą i nie ma co zazdrościć nikomu, tylko starać się, by spełniać swoje marze...

Koniecznie muszę Wam polecić "Lilkę i spółkę" Magdaleny Witkiewicz, bardzo wesoła, zabawna historia z wątkiem kryminalnym w tle! Poza tym, nie pamiętam, czy pisałam, jak pozytywnie mnie zaskoczyła "Zezia i Giler" Agnieszki Chylińskiej, a ostatnio zaczytuję się w trylogii o Rico, część pierwsza to "Rico, Oskar i głębocienie". Dzisiaj dodałam recenzję książki "Czy wróbelek doleci do Afryki", również...

szkoda, bo czasami może być to naprawdę ciekawa książka...

Cieszę się, że to sobie wyjaśniłyśmy... Widzisz, mnie dotknęło jedynie to, że wspomniałaś o matkach, a przecież młode dziewczyny, które matkami jeszcze nie są, także mogą mieć mnóstwo obowiązków i to ich czytanie po 470 stron dziennie jakoś do mnie nie przemawia... szczególnie, że później widać po ich recenzjach jak i czy w ogóle czytały owe tytuły... A tak w ogóle to we wszystkim warto zachować u...

Coolmamma, przykro mi, że masz takie zdanie o matkach, które prowadzą blogi. Nie mogę wypowiadać się na temat innych, ale sama czytam sporo. Zawsze wystawiam książce opinie emocjonalne i szczere, choć mówią, że jestem łagodna, mimo wszystko... Nigdy jednak nie napisałabym o książce, gdybym jej nie przeczytała. Mało tego, wiele książek czytam kilka razy, jeżeli chcę napisać na przykład recenzję z t...

Nie wiem, czy to do mnie pytanie... ale mogę odpowiedzieć za siebie, na stałe współpracuję z dwoma wydawnictwami, często biorę mało do recenzji, bo nie chcę tego robić na siłę, bo muszę przeczytać... Zawsze chcę mieć przyjemność z czytania, frajdę, czasami czytam bardzo długo, a czasem w jeden wieczór, jak mnie książka wciągnie i mam na nią czas.

Waniliowa... ponieważ lubię nadal Twojego bloga i Twoje recenzje, chętnie przeczytam e-mail od Ciebie.

Dziewczyny, chodziło tylko i wyłącznie o to, by pisać zgodne z prawdą recenzje, od tego się to zaczęło. Nie chodziło nam o obrażanie, tylko o to, by się zastanowić, by recenzja była na temat przeczytanej książki, zacznijcie czytać od strony 108, od wypowiedzi Kasiek, bo tam jest początek. Waniliowa, ja do ciebie nic nie mam, jednak jeżeli masz coś do moich recenzji, to proszę, chętnie posłucham, b...

To tak jak ja z "Houston, mamy problem". Z drugiej strony nie ma się co dziwić, książka ma 600 stron, kto by tam tyle czytał???

Ale jazda, miiincik, daj trochę popcornu.