Cytaty Hanna Greń

Dodaj cytat
Teraz przyjdzie za to zapłacić i nie pomogą tu żadne koneksje. Dura lex...
- Co pan mi tu imputuje?! - przerwała mu z oburzeniem. - Nie zabrałam żadnego duralexu.
Niepisane prawo głosiło, że co się dzieje w policji, zostaje w policji.
Buzie to mają dzieci, a ty masz taką gębę, że dla dobra innych powinieneś na niej siadać.
Na szczyt powinno się wchodzić samemu, lecz gdy się z niego spada, warto mieć towarzystwo.
To, że jeden facet jest idiotą, nie oznacza, że wszyscy inni też są poszkodowani na umyśle.
Policjant nie jest od rozumienia, tylko od wykonywania rozkazów.
Wstała i właśnie sięgała po ręcznik, gdy wyczuła, że nie jest w łazience sama.
Co innego obojętność wobec dziecka, a co innego świadome działanie na jego szkodę.
Ze spora dozą autoironii skonstatowała, że to pewnie z racji podeszłego wieku zrobiła się taka miękka i ckliwa. Są ryczące czterdziestki, to może być także użalająca się nad wszystkimi trzydziestka.
Chciał ją uspokoić, lecz próba przyniosła efekt odwrotny od zamierzonego. Dziewczyna drgnęła tak mocno, że omal nie spadła z fotela.
- O zmarłych dobrze albo wcale - odparła po krótkim namyśle. - I do tego zasada, że co dzieje się w wiosce, zostaje w wiosce.
Ale jakoś często o tobie mówi, a kiedy dzwonisz, ma taką minę jak pijak na widok flaszki.
Jeszcze nigdy nie byłam z żadnym chłopakiem. Mama śpi, z kim popadnie, i przez to ja mam jakąś barierę. Nie chcę być taka jak ona.
Tak to już z nami jest, że im więcej grzeszymy, z tym większą gorliwością tępimy podobne grzechy u innych. Całkiem tak, jakbyśmy uważali, że poprzez pokutę zadaną innym zyskamy odpuszczenie naszych własnych przewinień.
,, Wszystkie myśli naraz zniknęły, wątpliwości usunęły się w cień, a wszelkie zasady przestały obowiązywać ,,.
– Cholerna idiotka! – mamrotała pod nosem, walcząc z kolejną falą bólu. –
Potrzebne mi były te tańce jak kondom eunuchowi!
– Przyjechali tu we dwóch i we dwóch mnie maglują. Mistrz i jego uczeń.
Jest ich dwóch, zawsze dwóch! Ten wyższy to chyba Darth Konrad?
– Nie będę gadać z pedałem! – Mężczyzna poderwał się z krzesła, lecz spojrzenie policjanta osadziło go na miejscu. – Niech mnie przesłucha jakaś policjantka. Może być nawet ta wariatka.
– Jesteś pewien, że ona nie jest lesbijką? – zakpił Marcin. – Przecież prowadzała się z tamtą drugą.
Bobkowski i tę wypowiedź wziął na poważnie, gdyż wydawał się autentycznie przerażony.
– Kurwa, wy tu wszyscy jesteście zboczeni. Ja pierdolę, jaki syf!
Mistyfikacja tym jest łatwiejsza, im bardziej styka się z prawdą.
Gwałtowne płomienie mają to do siebie, że niepodsycane szybko wypalają się i gasną
Sprawca obciął jej piersi i wargi sromowe, i wepchnął do ust zamiast knebla. Potem włożył butelki po wódce do pochwy i odbytu.
Nic tu do niczego nie pasowało, a przecież zabójstwa czworga ludzi mające miejsce w tym samym szpitalu w ciągu niespełna miesiąca musiały w jakiś sposób się ze sobą łączyć.
– Maria An­to­ni­na miała rację – po­wie­dzia­ła póź­niej do Lu­cy­ny. – Chleb wcale nie jest nie­zbęd­ny do życia. Ciast­ka wy­star­czą.
- Masz laptop, prawda? A wejście USB?
Niespodziewanie Gredtke parsknął śmiechem.
- Dobra jesteś. Pytać esbeka, czy ma wejście u SB, to już są szczyty.
Nie bój się, dostaniemy ją prędzej czy poźniej. Ta dziewczyna nie ma prawa żyć!
Trzeba uważać na życzenia, bo mogą się spełnić, nie koniecznie zgodnie z tym, co byśmy chcieli.
Tak to jest, jak się podsłuchuje. To właśnie w ten sposób rodzą się plotki. Podsłuchasz część, resztę sobie dopowiesz i w świat rusza informacja, całkiem różna od pierwotnej.
Czytolę, dzięki temu żyję życiem wielu osób.
Tajemnice mają to do siebie, że lubią wychodzić na wierzch, w najmniej spodziewanych i jeszcze w najmniej stosownych momentach.
Dzieci idą w ślady ojców, często nie ma to nic wspólnego z więzami krwi.