Cytaty Olga Rudnicka

Dodaj cytat
Słońce paliło, chociaż prezenterzy pogody zapowiadali ledwo dwadzieścia pięć stopni. Może to już wiek, gdy ciało się nie opala, tylko spala, pomyślał.
Jeśli wpuszczasz do domu świnię, nie dziw się, że żyjesz w chlewie.
Oszalałaś? To nie są buty do chodzenia, tylko do wyglądania.
Kiedy przekraczasz pewną granicę, możesz tylko udawać, że nadal jesteś przeciętnym obywatelem. Że nie masz tajemnic, a twoje życie jest zwyczajne.
Każdy z nich miał więcej niż dwadzieścia pięć lat i wyglądali, jakby wyszli z jednej formy - łysi, napakowani, kurtki ze skóry, spodnie khaki, ciężkie buciory - ale takie same mięczaki jak całe to pokolenie.
Ze zdziwienia, że ktoś cos od niego wymaga - poza oddawaniem wypłaty i wbijaniem gwoździ, zszedłby na zawał, udar i wytrzeszcz oczu. Choć to ostatnie nie było śmiertelne. Podobno.
Jej rodzina wyznawała staroświeckie zasady, w myśl których mężczyzna był panem i władcą, a kobieta pokorną służką.
Sznureczek osób, które ją wspomogły, był dłuższy niż aspiracje zawodowe Tekli. Kuzynka bratowej siostry jej matki znała kuzyna przyjaciółki, który był spowinowacony z przyrodnim bratem właściciela przetwórni i od jego sekretarki, z którą łączył go długoletni romans, dowiedział się o wakacie w księgowości, gdy zatrudniona tam fakturzystka z dnia na dzień rzuciła pracę i wyjechała do ciotki do Niemiec.
Wzdychulec pracował w urzędzie gminy i dźwigał najwyżej długopis. Od tego bary nie rosną.
Matylda zacisnęła zęby, żeby nie nazwać go idiotą. Bądź co bądź był urzędnikiem państwowym, a tych nie wolno obrażać.
Facetowi, który osłania cię od kuli własną piersią, odwozi twoją córkę do szkoły, gra z twoim mężem na konsoli i naprawia spłuczkę w toalecie, można wiele wybaczyć
- Tomczak to pies starej daty. Nie brał w łapę, nie dawał się zastraszyć i na pewno nikogo by nie zamordował.
Godzinę później żałował większości swoich życiowych decyzji, począwszy od opuszczenia łona matki
Ludzie bardziej tępią donosicielstwo niż złodziejstwo, pomyślała smętnie. Ot, taki życiowy paradoks.
Przed wejściem trzęsło się portkami, po wyjściu gaciami, pomyślała na wspomnienie czasu, gdy stawiała pierwsze kroki w zawodzie pod skrzydłami Salomei Gwint.
Nigdy nie urywał mi się film, jak pochlałem, a od czasu, jak biorę te leki, zdarza się. Nie można mieszać, bo leki mi szkodzą.
Na rybki NA rowerze, z rybek Z rowerem. Rozumie pani różnicę?
Według niej siedzenie nad woda i gapienie się w spławik to nie hobby, tylko przykra konieczność życiowa, gdy konasz z głodu i ryba może cię uratować przed śmiercią. Wędkarze na pewno byliby innego zdania, więc zachowała tę opinię dla siebie.
- Harcerki są lepiej wyposażone w zestaw pierwszej pomocy niż pani.
- Alkohol nie należy do zestawu pierwszej pomocy.
- Jak dla kogo - odparła...
Życie weryfikuje wiele oczekiwań i pragnień.
Mam przyjaciół, którzy nie zostawią człowieka w potrzebie. Wiedziałbyś o czym mówię, gdybyś ten kij z dupy wyjął, ale czego można oczekiwać od faceta, który ożenił się z wieszakiem na ubrania.
Nawet nie miała na gogo zrzucić winy. Sama wpakowała się w tę kabałę. Połaszczyła się na pieniądze i oto skutek. Babcia miała rację, mówiąc, że pieniądze szczęścia nie dają.
Rzecz jasna, głupich nie sieją, sami się rodzą, ale lepiej dmuchać na zimne.
Okazuje się, że mężczyzna, który ma dwie lewe ręce, również może się okazać całkiem przydatny.
Wydarzenia sprzed kilku miesięcy, gdy została porwana, uzmysłowiły jej, że szybkie nogi i dobra kondycja to najlepsza forma obrony.
Szczerzyła się jak do badania neurologicznego.
Okłamywanie księdza wydało się jej większym występkiem niz okłamywanie innych ludzi, a to przecież też człowiek, tyle, że w sukience.
Trzy osoby mogą dochować tajemnicy, pod warunkiem że dwie z nich nie żyją.
Podświadomie czuła, że to kolejny gwóźdź do trumny, którym było jej małżeństwo.
Dawna szefowa zachowywała się jak nie ona. Bredziła jak potłuczona. Matylda czuła się, jakby rozmawiała z... samą sobą.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl