Ani koty podchodzą do lodówki po szyneczkę (każdy inną), ale trzeba wyczuć moment. Jeżeli za szybko lub za późno da im się szyneczkę, to odchodzą obrażone i nie ruszą szyneczki.
No, to są takie małe dzieła sztuki. Nie wiem czy bym to powieliła, ale mój dzieć najstarszy w ramach zajęć plastyczno dydaktycznych wykonał takie coś... i jestem z niego dumna jak nie wiem! A ogon zrobił z kopru bo w Dino zabrakło szczypiorku, więc matka brała co było 😅
Ach te Pepiki, cóż za niepoprawny naród... Pożyczone od Mariusza Szczygła ;) (chciałem dać linkdo jego Instagrama, ale ta opcja coś nie działa. W każdym razie tak tam Szczygieł mówi: Jak to widzi Biblia i jak to widzą ryby… 💥Oto mem przejęty z konta na Fb - Czecha, pana Františka Dobroty. Wiem, za chwilę pojawią się tu głosy, dlaczego nie zamieszczę takiego memu o Mahomecie… Z sugestią, że islam bałbym się urazić. Mahomet jest mi jednak obojętny i nie mam potrzeby się z nim zmagać. Chciałbym poddać ten żart Waszej opinii. W Czechach podobny typ niewinnego w mojej ocenie humoru pojawia się nierzadko. Odpatetycznienie patetycznego, sprowadzenie powagi do życia, do parteru czasem, uczłowieczanie bohaterów, spojrzenie na symbole z zaskakującej perspektywy - to dość chyba typowe dla kultury czeskiej. Czy u nas byłby uznany za obrazoburczy, czy jednak dajemy religii prawo do żartu? Czy sakrum i śmiech się wykluczają?)
To nie mój problem, tylko autorki/autora. Jeżeli autor/ka zostawia rozwiązanie wszystkich wątków i problemów postaci na ostatnie kilkanaście stron to źle o niej/nim świadczy.