Opinia na temat książki Będzie bolało

@Johnson @Johnson · 2020-05-06 21:49:39
Przeczytane 📚2020 Posiadam Opiniotwórcze/Naukowe/Opracowania Biograficzne
Czytanie bolało.

Nie wiem w którym miejscu procesu decyzyjnego „zamów tą książkę” ubzdurało mi się, ze to humorystyczny pamiętnik angielskiego lekarza, pełny ciekawych i zabawnych wręcz boki zrywać anegdot niczym z kolejnej książki Malolma X czy innego autora zabawnych past. Czy to opinie czytelnicze, recenzje czy inne urojone incepcje nie wiem. Być może blurby nazywające książę „przezabawną”?

Tak do połowy tej publikacji chciałem wylać wiadro pomyj na niewybredne żarty dotyczące kobiet jako takich, ich wagin, odbytów, narządów rodnych w takim ujęciu czy setce przykładów co można sobie wsadzić w ww. (a co nie można ale i tak się wsadza). Miejscami zabawne anegdotki po pewnym czasie stawały się po prostu odpychające. I to już nawet nie to że Autor wyciągnął z pochwy prostytutki gąbkę tamującą przez kilka miesięcy okres i wciągnął zapach bijący z tego permanentnego tamponu (omal nie zemdlał), to akurat było zabawne. Po prostu cała książka wydaje się być… niczym hermetyczny żart środowiskowy adresowany tylko do innych lekarzy, którzy go zrozumieją, a i uśmiechną się czytając przedstawione historie. Jakoś tak po 1/3 książki historie rozpoznane przeze mnie jako niesmaczne żarty okazują się być śmiechem przez łzy. Po połowie książki to już galopująca czarna rozpacz.

Ta książka, powtórzę raz jeszcze, nie zawiera elementów komediowych. Nie jest śmieszna ani zabawna. Jest miejscami odpychająca wywołująca odruch wymiotny albo smutek czy żal. To są wspomnienia w charakterze (czasem!) humorystycznego (bez wstawek odpowiedniego kontekstowania nie dałoby się tego czytać) dziennika lekarza, który opisuje poszczególne dni czy przypadki w swojej karierze lekarskiej. Co jest jednak ciekawe daje obraz służby zdrowia w Anglii, która swoją wspaniałą dezorganizacją nie odbiega wiele od chaosu w polskim szpitalu. Niedospanie, niedofinansowanie, niedocenienie. To wszystko z czym spotykają się lekarze w tamtejszej publicznej służbie zdrowia. Najgorzej jednak czytać o wyciąganiu martwych dzieci z brzuchów matek, albo dzieci z martwych matek.

Jezu, który debil napisał na okładce „przezabawna” ?!

Jestem zniesmaczony, nie tyle treścią książki (pod jej wpływem można nawet poczuć coś na kształt współczucia lekarzom rezydentom) co jej prezentacją medialną. Można to było reklamować jako „okrutna prawda o”, a nie „przezabawna hihi”.

Nie jest to zła książka, ale trzeba mieć mocny nerw i chęć delikatnego wejścia w temat lekarskiego kieratu ze szczególnym uwzględnieniem położnictwa.

06.05.2020 r.
Ocena:
Data przeczytania: 2020-05-06
× 34 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Będzie bolało
2 wydania
Będzie bolało
Adam Kay
8.0/10

Witaj w świecie 97-godzinnych tygodni pracy. W świecie decyzji o życiu i śmierci. W świecie nieustannego tsunami płynów ustrojowych. W świecie, w którym zarabiasz dziennie mniej niż szpitalny parkomet...

Komentarze
@Renax
@Renax · około 4 lata temu
Humor angielski jest widocznie specyficzny... Moja kuzynka wolała rodzić w Polsce. Ponoć tu jest lepiej.
× 3
@Almaranth
@Almaranth · około 4 lata temu
Nie czytałam i nie zamierzam. Pracuje w szpitalu i się nasłucham niekiedy takich historyjek, mam to praktycznie na codzień. Po pracy chcę się od tego całego medycznego świata odciąć. U mnie najciekawsze historie są z SOR-u 🖤 a jeden lekarz jak do mnie przychodzi to zawsze ciekawie opowiada. Nie z chamstwem właśnie, nie nabija się, tylko opowiada o takich niezwykłych przypadkach. Na przykład jak to pacjentka przyszła na izbę o własnych siłach, chociaż miała śrubokręt w głowie. Stary lekarz, mógłby naprawdę książkę napisać. Byłaby hitem!
× 2
@Johnson
@Johnson · około 4 lata temu
Może mu zasugeruj, że rynek książkowy tego potrzebuje.
@Almaranth
@Almaranth · około 4 lata temu
Próbowałam namówić, ale nie był za bardzo chętny. A szkoda...
@Rudolfina
@Rudolfina · około 4 lata temu
No popatrz. A mnie to jednak bawiło, chociaż w specyficzny sposób. Może dlatego, że to się dzieje nie u nas. A konstatacja, że na Wyspach wcale nie mają lepiej, niż my, a nawet czasami gorzej, też wpłynęła na odbiór. Strach się leczyć, nie tylko w Polsce.
× 2
@Tanashiri
@Tanashiri · około 4 lata temu
A może lekarz to cham? Takich nigdzie nie brakuje ani w Polsce ani w Anglii. Nie czytałam ale chyba wiem co masz na myśli. Takie zachowanie lekarza nazwałabym nawet nieetycznym bo jakby nie patrzeć nasmiewa się z pacjentek.
× 2
@Johnson
@Johnson · około 4 lata temu
Może tak być. Starałem się być możliwie najdelikatniejszy w opinii. To ta humorystyczna część to "beka z pacjentów". Być może nie cham, a na zasadzie gadki z kolegą o ludziach z pracy. A być może pewne sprawy pod własnym nazwiskiem nie powinny być publikowane. No ale jak pisałem, kończy się humor wjeżdża powaga i żale.
× 2
@Tanashiri
@Tanashiri · około 4 lata temu
Tak czy siak... nie chciałabym chodzić do lekarza, który potem żartuje ze mnie przy koledze po fachu albo co gorsza umieszcza mój przypadek w swojej książce dodając do tego obraźliwe komentarze. I myślę, że większość z nas też by nie chciała.
× 1
@Johnson
@Johnson · około 4 lata temu
Tak, to rzeczywiście prawda.
@Asamitt
@Asamitt · około 4 lata temu
Przeczytałam wcześniej, a prawdę mówiąc mogłam sobie ją darować. Uwagi Autora bynajmniej mnie nie śmieszyły, choć dla niego to może być sposób na odreagowanie dnia powszedniego.
Poznałam na własnej skórze, jak jest w polskich szpitalach, moja kuzynka od tej strony zaliczyła angielskie, moja matka od nieco innej włoskie, a znajoma opiekująca się między innymi starszymi osobami we Włoszech i Hiszpanii ma o tych krajach jednakowy pogląd: Dopóki nie skończysz 60 lat, to jeszcze do nich dotrzesz,a i być może w nich przetrwasz. Na późniejszym etapie życia pozbądź się złudzeń. Cudowna perspektywa, czyż nie?
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około 4 lata temu
Może ta książka ma być dla nas otrzeźwieniem. Nie chwalcie czegoś, jak nie znacie. Napisałam do mojej córki, że Polacy ponoć uciekają z Anglii na początku korana. Odpisała, że się nie dziwi, przy stanie tamtejszej służby zdrowia, że wybierają polską służbę zdrowia. Kiedyś słuchałam opowieści o jej przyjaciółce, która obroniła doktorat w Niemczech z medycyny i później robiła specjalizację w niemieckim szpitalu. Zatkało mnie, przecież niemiecka służba zdrowia jest taka dobra.
× 1
@Johnson
@Johnson · około 4 lata temu
Czyli NFZ lubi to :)
× 1
@Natula
@Natula · około 4 lata temu
Środowisko lekarzy jest bardzo specyficzne. W sumie to rozumiem ich żart, bo w szpitalu dzieje się, oj dzieje. Na mnie ta książka jakiegoś większego wrażenia nie zrobiła, zapamiętałam tylko jedno - urobionego lekarza.

@Rudolfina u nas też się takie cuda dzieją, polecam publikację "Proszę się nie bać...zaraz pan zaśnie". Autorem jest lekarz z mojego rejony, który nota bene kiedyś mnie leczył :-) Jego wspomnienia przyprawiają o ciary.

@Anna_GP
@Anna_GP · około 4 lata temu
Jestem jedna z tych osób, które myślały, że będą się dobrze bawić przy tej książce. Dzięki za ostrzeżenie. Chyba ją sobie daruję...

Pozostałe opinie

„6 czerwca 2005, czwartek Powiedziałem pacjentowi, że będzie miał rezonans magnetyczny dopiero w następnym tygodniu. Pacjent zrewanżował się groźbą, że połamie mi nogi. Moją pierwszą myślą było: „Dos...

Pamiętnik lekarza, Anglika polskiego pochodzenia. Właściwie to zbiór krótkich zdarzeń, które miały miejsce w karierze tego lekarza. Niektóre anegdotyczne, wywołujące uśmiech z powodu zabawności sceny...

Książka zapowiadał się zabawnie i taka też była. Wspomnienia lekarza z codziennej pracy na porodówce śmieszą, ale jest to dość mocny humor. Śmiejemy się, zdając sobie z ogromu pracy jaką muszą włożyć...

Jak wygląda praca lekarza – tego na samym początku drogi i tego na jej końcu? To właśnie pozwala nam poznać w swojej książce Adam Kay. Z jego zapisków przeczytamy różne historie, jakie przeżył podcza...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl