Buntownik

I znowu dałam się porwać historii stworzonej przez Anielę Wilk wnikając w nią całkowicie. Jej styl prowadzenia uwagi czytelnika jest niezwykle fascynujący i nie pozwalający oderwać się od śledzenia kolejnych wydarzeń, które szybko następują po sobie, czasem niespodziewanie i a czasem wprawiając w zdumienie.

Świetnie napisana, z wartką akcją i nieszablonowymi bohaterami.

Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/03/729-buntownik.html

Alice i Bruce ukrywają się na Kubie, prowadząc z pozoru zwyczajne życie zakochanej pary. Międzyczasie jednak tworzą prawdziwą "bombę", która niebawem ma pomóc im oczyścić z zarzutów mężczyznę, pozwolić na bezpieczny powrót do domu, a tym samym pogrążyć agencję. Największe poświęcenie leży po stronie Alice, a ta z miłości do Bruca świadomie wystawi się na widok publiczny. Dodatkowo Robert i Rachel prowadzą między sobą napiętą grę. Jedno do drugiego nie pasuje, a mimo to nie są w stanie trzymać się od siebie z daleka.

"Buntownik" to trzecia, a zarazem finałowa część dotycząca figurantki i agenta FBI z nieciekawą przeszłością. Muszę przyznać, że właśnie ten ostatni tom czytało mi się najlepiej. Akcja skupia się głównie na Alice i jej krokach mających na celu wyciągnięcia Bruca z aresztu. Wątek dotyczący jej siostry również mi się spodobał, i z zaciekawieniem śledziłam jej marne próby odepchnięcia od siebie najemnika. Co więcej, nie byłam do końca pewna, czy mogę liczyć na happy and.
Książka już od pierwszych stron przesiąknięta jest seksem i pożądaniem. I autorka nie bawi się w słodkie słówka czy subtelność. Ta brutalność w połączeniu z kreacją bohaterów wyszła naprawdę dobrze!
Mam nadzieję, że w przyszłości będę miała możliwość po sięgnięcie po kolejne książki autorki.

Na Hawanie, z dala od problemów Alice i Wilczur w końcu mogą być razem. Po dramatycznych wydarzeniach, gdy to Alice trafiła w ręce niebezpiecznego kartelu, osiedli w cichym zakątku i mogłoby się wydawać, że ich zmartwienia dobiegły końca. Mają siebie, miłość, spokój. Jednak w ukryciu nie pozostają długo, bowiem postanawiają wrócić i zmierzyć się z rzeczywistością. Mają plan jak oczyścić Wilczura z postawionych mu zarzutów i dowieść prawdy. Prawdy o agencji, kartelu, fałszowaniu dowodów...
Ta para kolejny raz zostanie wystawiona na próbę. Czy im się uda?
Alice i Wilczur narażeni na wiele niebezpieczeństw, stawią im czoła. Czy mogą sobie ufać w każdej sytuacji?
"Buntownik" to finał serii o pewnej upartej figurantce i agenci FBI, dla którego granice nie istnieją.
Nie mogłam się doczekać momentu, w którym ta powieść trafi w moje ręce. Od pierwszej części niezwykle polubiłam tą dwójkę, a ich niebezpieczne przygody bardzo mnie zaciekawiły.
W tej części, podobnie jak w dwóch poprzednich, akcja pędzi. Wydarzenie goni wydarzenie, fabuła nie zwalnia. Lubię, gdy akcja w książce nie daje nam chwili wytchnienia. W tej powieści dostałam dokładnie to, czego chciałam.
Główni bohaterowie przypadli mi do gustu już podczas lektury "Figurantki", czyli książki rozpoczynającej serię. Cieszę się, że mogłam znów do nich wrócić.
Autorka świetnie poprowadziła wydarzenia w "Buntowniku", a jeśli chodzi o finał, to był satysfakcjonujący. Wszystkie ważne wątki zostały rozw...

"Ufam mu jak nikomu, bez zastanowienia powierzyłbym mu swoje życie, znów, kolejny raz. Bo ten facet zrobi absolutnie wszystko, abym była przy nim bezpieczna"

Macie takie serię książek, z którymi ciężko jest się rozstać? Mnie ciężko zaakceptować fakt, że to ostatnie spotkanie z tą serią. Dlatego? A no dlatego, że ten cykl to połączenie sensacji, romansu, erotyki, odrobiny kryminału z humorem. Tak kochani, to już koniec świetnej historii Alice i Brice'a... Oboje myśleli, że nic gorszego nie nastąpi. Los zdecydował, że ich walka dopiero się zacznie... Alice będzie chciała oczyścić Brice'a ze stawianych mu zarzutów oraz sprawić, by problemy przestały się nawarstwiać. Niestety agencja nie chce im pomóc, wręcz przeciwnie...Nie chce, by prawda wyszła na jaw. Na domiar złego pojawią się ukrywane tajemnice, które mogą doprowadzić do zburzenia zaufania... Czy Alice u Bruce'owi uda się pokonać przeciwności losu? Czy historia skończy się Happy endem?

Ta część nieco różni się od pozostałych. Sama okładka jest zupełnie inna, niż poprzedniczki, ale szczerze? Ta jest dla mnie najładniejsza:)
Muszę przyznać, że ta część jest najlepsza z trzech. Czytałam ją z wielkim zaciekawieniem. Akcja nie jest tak dynamiczna, jak w poprzednich częściach, ale nie przytłaczająca. Emocje idealnie dawkowane. Wszystko jest dobrze wyważone. Uwielbiam tę książki za to, że nie brakuje w niej intryg. Przyjaciel okazuje się wrogiem, wokół przekupstwo, mała ilość sojuszników, a do tego miło...

Uwielbiam książki kilkutomowe! Uwielbiam to uczucie, kiedy wiem, że nie muszę się rozstawać z bohaterami na zawsze. Może właśnie dlatego też serię „Figurantka” Anieli Wilk czyta się tak dobrze! Zżyłam się z bohaterami i z ich historią. Ich przygody i relacje nie pozwalały mi zasnąć. Jakże więc smutno mi było, kiedy dobrnęłam do finału i przeczytanie trzeciej części serii – „Buntownika” – stało się faktem.

Historia zatoczyła koło i nasi bohaterowie po miesiącach sielanki na słonecznej Kubie wracają do Stanów, aby zmierzyć się z nieuniknionym i stawić czoła problemom. Szczególnie Alice nalega na to, aby odzyskać normalność, przestać uciekać i ukrywać się i odzyskać swoje dobre imię. Ma plan, aby to wszystko zrealizować i zamierza odsłonić wszystkie swoje karty, aby tylko odzyskać Bruce’a. No cóż Bruce staje tym razem po drugiej stronie barykady. Kiedyś to on wtrącał ludzi do aresztu, dziś tam przebywa. Czy determinacja Alice pozwoli jej odzyskać mężczyznę i czy ich uczucie przetrwa?

To już ostatnie spotkanie z bohaterami serii Anieli Wilk. Finał jest ciekawy, wszystkie wątki zostają rozwiązane. Ta część to idealne zwieńczenie tej historii, w które akcja również płynie wartko i wciąga czytelnika w swój świat. Moim skromnym zdaniem cała seria zasługuje na uwagę. Warto poświęcić jej trochę czasu, bo jest naprawdę świetnie napisana. Ja jako czytelnik jestem w pełni usatysfakcjonowana.

Czy Wam też okładka trzeciej części, mimo iż jest przecudna, nie pasuje do pozostałych? Zapiera dech w piersi, to fakt, ale spodziewałam się czegoś podobnego, jak w pierwszym i drugim tomie.

Jednak jak każdy wie, okładka nie jest najważniejsza!
Zapraszam Was, na ostatnią już, recenzję tej serii!
*
Oskarżony o siedem morderstw Bruce, razem ze swoją narzeczoną postanawiają wrócić do kraju. Mężczyzna zdaje sobie sprawę, że ledwie przekroczy próg lotniska, a od razu zostanie pojmany. Ma nadzieję, że hak, który posiada jego kobieta, zagwarantuje mu wolność, prawda wyjdzie na jaw a agencja odpowie za wszystkie kłamstwa.
Przed nimi wielka walka o wolność, sprawiedliwość, życie, ale po czasie także o miłość.

Kto wygra w tym starciu? Czy sędzia uwierzy w niewinność Bruce'a? A może sfałszowane dowody agencji FBI będą bardziej przekonujące?

Niesamowita, bestsellerowa seria właśnie dobiegła końca. Ciężko mi się żegnać z bohaterami trylogii.
Bawiłam się przy niej świetnie, napisana została w bardzo ciekawy, fascynujący i emocjonujący sposób.
Poleciało wiele łez zarówno śmiechu jak i żalu. Momentami chciałam mocno przytulić Alice, zapewnić, że wszystko będzie dobrze.
Zwroty akcji, o których nie da się zapomnieć.
Luźny styl pisania autorki przypadł mi do gustu i z ogromną przyjemnością sięgnę po następne książki autorki.

Czytaliście tę serię?
Koniecznie podzielcie się swoimi wrażeniami! ❤

Seria, która wyszła spod pióra Anieli Wilk jest moją ulubioną. Ostateczna rozgrywka, finał tej bestsellerowej sensacyjno- erotycznej serii o zadziornej figurantce i brutalnym agencie FBI jest naprawdę wybuchowy i zaskakujący. Tak jak w przypadku poprzednich części, autorka stanęła na wysokości zadania i jej powieść czyta się naprawdę świetnie. Niezmiernie miło było wrócić do ukochanych bohaterów i dalej podążać razem z nimi w ich przewrotnym życiu. Ogromny plus za to, że w „Buntowniku” pojawia się więcej scen pozostałych postaci – dzięki nim książka jest bardziej zabawna! Zbliżając się ku końcowi powieści było mi naprawdę żal, że ta historia się już kończy, ale wszystko kiedyś ma swój koniec, a ja całą serię będę wspominać naprawdę bardzo, bardzo dobrze. W wielkim skrócie – „Buntownik” jest przewrotny, wciągający, zaskakujący i z dużą dawką dobrego humoru!

Jeżeli jeszcze nie mieliście przyjemności czytać serii o Alice i Bruce’ie koniecznie musicie nadrobić zaległości („Figurantka” oraz „Ryzykant”) i wejść do ich ryzykownego i buntowniczego świata!

Alice i Bruce przebywają w Hawanie. Razem. On banita a ona oficjalnie zaginiona.
Postanawiają jednak wrócić do Stanów i załatwić wszystkie zaległe sprawy. Mają plan. Książka, która wszystko wyjaśni i pozwoli odzyskać agentowi dobre imię a kobiecie spokój.
Czy to się może udać?
Dwoje przeciwko Agencji. I, jak się okaże, nie tylko służbom.
Nastawiani dodatkowo na siebie.

Drugoplanowa postać Roberta, jako ochroniarza Alice, odegra znaczącą rolę w tej części.

Szkoda, że to już koniec. Charakterna para bohaterów. Uczucie, które nie miało prawa się zdarzyć. Walka, wydawałoby się, nierówna, ale jak się okazuje do wygrania.
Czuję jednak lekki niedosyt, niestety.