Recenzje książki "Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku"

Dodaj swoją recenzję

Zbrodnia w uzdrowisku

3.04.2023

Marek Żaromski - nauczyciel historii mieszkający w Rymanowie Zdroju. Prywatnie mąż i ojciec. "Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku" to jego literacki debiut. Książka powstała pod wpływem zachwycenia. Autor wyjaśnia, że podczas pewnego wrześniowego piątku wyszedł na balkon. Był sam, panowała cisza. I wtedy ogarnął go zachwyt. Na skutek wspomnień o własn... Recenzja książki Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku

Recenzja

29.03.2023

Kryminały to gatunek, po który sięgam najczęściej. Po Cevenole w najbliższym czasie, gdyby nie przypadek, nie sięgnęłabym w najbliższym czasie, bo niestety o samej książce jest niezbyt głośno. Od samego początku, jak tylko zauważyłam książkę, mój wzrok utkwił w okładce. Zostałam zaintrygowana tym, że kryminalna powieść obyła się na zdjęciu bez pla... Recenzja książki Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku

„Cenevole” – przypowieść o zbrodni i karze w rytmie tajemniczej symfonii

25.03.2023

Zaczyna się delikatnie, od pojedynczych taktów i dźwięków, łagodnie jak kołysanka, jak bajka na dobranoc. Lata sześćdziesiąte, czas głębokiego PRL-u zachowującego pozory politycznej odwilży. Mała, urokliwa miejscowość uzdrowiskowa i pensjonat o wdzięcznej nazwie „Fraszka”, prowadzony przez Annę Małecką, córkę przedwojennego pisarza. Właścicielka p... Recenzja książki Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku

@kangi1975@kangi1975 × 1

Pewne rzeczy już nie wrócą

24.03.2023

𝑇𝑎𝑘 𝑝ł𝑦𝑛ęł𝑦 𝑚𝑖𝑛𝑢𝑡𝑦, 𝑘𝑡ó𝑟𝑒 𝑧𝑚𝑖𝑒𝑛𝑖𝑎ł𝑦 𝑠𝑖ę 𝑤 𝑔𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑦. 𝑍ł𝑜 𝑏𝑦ł𝑜 𝑗𝑢ż 𝑏𝑙𝑖𝑠𝑘𝑜, 𝑤𝑖𝑠𝑖𝑎ł𝑜 𝑧 𝑟𝑜𝑧𝑤𝑎𝑟𝑡𝑦𝑚 Ostatnio na moim blogu dość często pojawiają się książki z historią w tle. Jak już wielokrotnie wspominałam, przedmiot szkolny – historia, nie należał do moich ulubionych. Zapewne dlatego, że kazano nam się uczyć suchych dat i faktów, a żaden z nauczycie... Recenzja książki Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku

@gala26@gala26 × 26

Kryminał naciągany za bardzo

23.03.2023

Historia ta miała być zapewne kryminałem w starym stylu, takim, co to opisuje poszukiwanie mordercy w zamkniętym hotelu/pensjonacie. Prawie od razu wiadomo, że zbrodni dokonał ktoś z domowników. I bardzo dobrze, lubię takie, ale... wyszło… tak sobie. Nawet gorzej niż tak sobie. Muzyka poważna i łacina na co dzień – autor chwali się swoim wyrafi... Recenzja książki Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku

Powieść kryminalna z lat PRL

22.03.2023

Rzecz dzieje się miejscowości Krzyżowiec Zdrój, głównie w pensjonacie Fraszka, w latach sześćdziesiątych XX wieku. Jest już po sezonie, więc gości niewielu. W dniu swoich pięćdziesiątych urodzin, 12 września 1964, po uroczystej kolacji połączonej z piciem, życzeniami i wręczaniem prezentów, właścicielka pensjonatu, pani Anna Małecka, zostaje zamor... Recenzja książki Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku

@Meszuge@Meszuge × 19

Klasyczny kryminał

18.03.2023

Co sprawia, że sięgamy po tę, a nie inną książkę? "Błyskotliwy kryminał w klasycznym stylu, znakomicie osadzony w realiach PRL-u. Połowa lat 60. XX wieku. Mały, górski kurort, a w nim elegancki pensjonat ... W tle muzyka puszczana z adapteru Bambino, tętniące życiem kuracjuszy uzdrowisko oraz przepiękna symfonia Cevenole. Sielankę przerywa dopier... Recenzja książki Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku

Zbrodnia z łagodną nutą Cevenole

10.02.2023

"Emocje w końcu zawsze znajdą jakieś ujście". Już w trakcie lektury tego świetnego debiutu wyszukałam tytułową symfonię Cevenole, której nazwa podobnież powstała od gór Cevennes. To zadziwiające, jak łagodność wybrzmiewająca z nut tego utworu współgra z klimatem pewnej okrutnej zbrodni w uzdrowisku. Ten kontrast to jednak nic nowego, bo przecie... Recenzja książki Cevenole. Zbrodnia w uzdrowisku