W tym utworze mamy do czynienia z tajemnicami z przeszłości, jak i zabójstwem w czasie teraźniejszym, gdzie głównym podejrzanym jest rozpoznawalny, przystojny aktor.
Pani Joanna zgrabnie łączy wszystkie wątki, narracja wieloosobowa dodaje książce smaku, a Czytelnik nie jest w stanie znaleźć sprawcy. Kiedy pozornie mu się to udaje, okazuje się, że wpadł w sidła literackiej pułapki i z zaskoczeniem przewraca ostatnie kartki.
Autorka pokazała w tej powieści świat show biznesu od środka, jak ludzie pod wpływem sławy się zmieniają. „Ten cały fejm namieszał mu w głowie, odrywał go od rzeczywistości i sprawiał, że przestał zauważać innych ludzi“. A także, do czego są zdolni inni, by tę sławę osiągnąć. Jak bardzo w gonitwie za nierealnymi marzeniami, odbieramy sobie prawo do bycia szczęśliwym.
Egocentryzm w świecie medialnym wydaje się na porządku dziennym, jednak warto pamiętać, że „prawda się nigdy nie przedawnia”, a „to nie ty wykorzystujesz media, tylko one ciebie”.
Niebywałe jest również to, jak wiele ludzie są w stanie poświęcić dla pieniędzy, nie bacząc na własne uczucia.
W tej historii nie znajdziecie brutalnych scen, ale będzie mrocznie. Nałożenie maski i cudzych butów nie robi z nas lepszych ludzi, a zazdrość bywa zabójcza.
Polecam