Johan i jego rodzice mieli tylko jedną krowę. Niestety, pewnego zimowego dnia Embla zjadła gwóźdź i zdechła. Johan jest zrozpaczony – dlaczego takie nieszczęście musiało spotkać jego jedyną, ukochaną krowę? Niedługo potem, odgarniając wieczorem śnieg z obejścia, Johan słyszy dziwne odgłosy dochodzące od strony gościńca. Kiedy zagląda do przydrożnego rowu, dokonuje niezwykłego odkrycia! Opowiadanie Astrid Lindgren zilustrowane przez mało jeszcze znaną w Polsce Marit Törnqvist, której wspaniale udało się oddać charakter dawnej Smalandii oraz jej mieszkańców. Polecamy również historię innego smalandzkiego chłopca zilustrowaną przez tę samą ilustratorkę „Jak Kalle rozprawił się z bykiem”.