Opinia na temat książki O pisaniu na chłodno

@Mackowy @Mackowy · 2021-08-27 18:13:32
Przeczytane audiobook
Świetnie się słuchało, chociaż to raczej zbiór banałów o zawodzie pisarza i znanych prawd, niż jakiś wiekopomny podręcznik dla początkujących pisarzy, do tego autor sam zdaje się nie stosować się do wszystkich swoich porad; na przykład poucza Mróz: nie przepisujcie Wikipedii!, za to innych trzyma się zbyt kurczowo: najważniejsze jest dobre pierwsze zdanie (pal licho resztę książki - dopowiada w myślach czytelnik).

Można się z Mroza podśmiewać w nieskończoność, ale nie zmieni to faktu, że sprzedał miliony książek i jest jednym z poczytniejszych pisarzy w ogóle, chociaż nawet formę poradniko - biografii zerżnął od Stephena Kinga.

Jednego tylko nie jestem w stanie pojąć - kto do cholery stwierdził, że wybór Krzysztofa Gosztyły na lektora będzie dobrym pomysłem?
Ocena:
Data przeczytania: 2021-08-27
× 18 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
O pisaniu na chłodno
O pisaniu na chłodno
Remigiusz Mróz
6.8/10

W tej książce Remigiusz Mróz daje się poznać od dotychczas skrzętnie skrywanej strony. Opisuje swoją pisarską drogę i trzyma czytelnika w napięciu niczym w jednym ze swoich najlepszych kryminałów. Odk...

Komentarze
@denudatio_pulpae
@denudatio_pulpae · ponad 2 lata temu
nawet formę poradniko - biografii zerżnął od Stephena Kinga
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy :D
× 4
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Bo zerżnął - z "Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika" :D
× 5
@denudatio_pulpae
@denudatio_pulpae · ponad 2 lata temu
No wiem, czytałam, dlatego od razu mi się skojarzyło :D
× 3
@Betsy59
@Betsy59 · ponad 2 lata temu
No widzisz, zżymasz się na Mroza a jednak czytasz... Ma coś w sobie jednak Najpłodniejszy :) Ja zrobiłam sobie od niego na jakiśczas przerwę, bo znudził mnie.
× 3
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Ostatnio inaczej podchodzę do książek, w tym do książek Mroza :)
× 3
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
@Mackowy, inaczej - to znaczy jak?
× 2
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
@LetMeRead Dopuszczam możliwość, że czytanie książek czysto odmóżdżających to nie grzech :)
× 6
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Zdrowe podejście. Ale przyznaję, że ja też musiałam dojrzeć do tej myśli. To przychodzi na starość. ;-)
× 5
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Im więcej mam na głowie w życiu, tym bardziej doceniam niewymagającą lekturę, oczywiście zachowując proporcje - przynajmniej pół na pół z wartościowymi, albo 3:1 dla tych w mojej opinii wartościowych :)
× 5
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
No mówię: starość.
× 4
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Dojrzałość :P
× 4
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Niech Ci będzie. :)
× 5
@Betsy59
@Betsy59 · ponad 2 lata temu
Ja najambitniejszą literaturę czytałam w liceum. Potem czytałam już tylko dla przyjemności. I nawet nie staram sie zachowywać jakichś proporcji, bo kto mi każe? Oczywiście literatura popularna też może być dobra i zła i nieraz można się naciąć, ale to już inna sprawa.
× 6
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
Lepiej jednak przeczytać oryginał, czyli Kinga. On przynajmniej ma życiorys.
× 4
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Nie chodzi mi o ambitną, a wartościową, czyli na przykład książki popularnonaukowe, historyczne itp. :)
× 2
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
@Rudolfina to prawda, Mróz zbyt wiele w życiu nie przeżył, całą mądrość życiową ze swoich książek gdzieś wyczytał, więc jego książki nigdy nie będą tak autentyczne jak książki Kinga.
× 5
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
A czytanie książek odmóżdżających, to może nie grzech, o ile nie powoduje okrutnie wk…wiajacego poczucia straty czasu (im człowiek starszy, tym bardziej sobie ten czas ceni).
× 5
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
@Rudolfina nie do końca się zgadzam, bo książki to rozrywka jak każda inna, ale odmóżdżające i nudne to już grzech śmiertelny :)
× 4
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
Maciek, zgadzasz się, tylko jeszcze o tym nie wiesz 😉Najpierw zdefiniuj słowo „odmóżdżający”.
× 3
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Zgadzam się z@Rudolfina, szkoda czasu, a oprócz tego odmóżdżające książki są po prostu nudne. Książki to rozrywka jak każda inna, ale rozrywka też musi być interesująca i zajmująca i żeby moje "szare komórki" nie umierały z nudów.
× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
@jatymyoni, no właśnie, odmóżdżać znaczy „spowodować, że ktoś traci zdolność logicznego myślenia”. No, mam nadzieję, że w czytaniu nie o to chodzi 😉
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Ja też, chociaż rozumiem, że ktoś po iluś godzinach intensywnej pracy umysłowej szuka czegoś co nie wymaga już zbytniego skupienia uwagi i dodatkowego wysiłku umysłowego.
× 4
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Zapewne chodzi o obiegowe znaczenie tego słowa. Odmóżdżająca książka to taka, przy której nie trzeba zbyt dużo myśleć, zastanawiać się, co autor miał na myśli.
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Odmozdzyc;19517.html
× 4
@Fredkowski
@Fredkowski · ponad 2 lata temu
Ja tam nie mam nic przeciw odmóżdzaczom, o ile faktycznie są dobrze napisane. No bo taka seria o obcym to odmóżdżacz, ale świetnie się to czyta, bez poczucia, że ktoś mnie traktuje jak skończonego durnia. King i jego "Później" też się pod to kwalifikuje.
× 5
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Chodzi mi o odmóżdżanie jako formę totalnego relaksu. Mróz mi w tym pomógł parę razy i tak traktuję jego książki - jak źródło rozrywki, jak pójście na fastfood, albo obejrzenie blockbustera, poza tym weź słuchaj jakiejś ambitnej książki prowadząc samochód, albo biegając - nie da się, bo nie skupisz się na treści.
× 4
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
@Fredkowski trafił w sedno. Nie mam nic przeciwko książkom lekkim, łatwym i przyjemnym, w których nie muszę zastanawiać się, co ambitny autor miał na myśli, ale nie cierpię książek, w których autorzy robią ze mnie durnia. Dlatego też nie wydaje mi się, że słowo „odmóżdżająca” jest komplementem w stosunku do książki, w kontekście przytoczonej definicji. A w ogóle, „O pisaniu” to chyba najlepsza książka Mroza 😉
× 3
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
@Rudolfina tak, to jest najlepsza książka Mroza, tak odmóżdżająca to nie komplement ale też nie zarzut, też nie lubię być robiony w bambuko i akurat w książkach Mroza, które ostatnio czytałem, nie czułem się oszukany (Lot 202, Trylogia w kręgach władzy) - nie będę się nad nimi pastwił tylko dlatego, że napisał je Mróz ;)
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
Nawet najpłodniejszemu mogą się zdarzyć wypadki przy pracy 😉, ale nie chce mi się tego sprawdzać…
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Ja też nie mam nic przeciw książkom łatwym, lekkim i przyjemnym, które czytam dla relaksu. Najczęściej wtedy sięgam po fantastykę i świetnie się bawię. Przykładem mogą być "Księgi Amberu" Rogera żelaznego. Przeczytałam 6 książek z serii o Chyłce i zaczęłam się nudzić. Może kiedyś sięgnę, ale tyle jest ciekawszych książek do przeczytania.
× 3
@Fredkowski
@Fredkowski · ponad 2 lata temu
Jeśli chodzi o Mroza to powiedziałem sobie kiedyś tak: po co mam wydawać pieniądze na niego skoro tą samą kwotę mogę wydać na kogoś, u kogo ryzyko chłamu i wdupietomania jest mniejsze, a czasem nie ma go wcale. Ot i cała filozofia. Ale wiecie, ja jestem uprzedzonym hejterem, więc gadam głupoty ;)
× 5
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Dlatego takie książki czytam wyłącznie z biblioteki, jak coś kupić to wartościowego, co mnie zainteresuje i znajomych.
× 2
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
A gdzie ja napisałem, że kupuję jego książki? Mam w abonamencie ;-)
× 3
@Fredkowski
@Fredkowski · ponad 2 lata temu
Płacisz walutą czasu :P
× 4
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Jak za chłopów i faraona :P
× 4
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
I nabijasz kabzę autorowi, który odcina kupony od Twojego abonamentu 😉
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
A Chłopów i Faraona zapamiętasz to końca życia, a o Mrozie pewnie już zapomniałeś 😉
× 1
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Nie chłopów nie zapamiętam do końca życia, faraona już zapominam ;) Komuś muszę nabijać kabzę, a za Mroza nie muszę dodatkowo dopłacać (taki system jest na audiotece) więc nie do końca to tak wygląda - sytuacja win win. Poza tym mam wrażenie że faraon to po prostu stara książka, tak jak chłopi - ani pouczające, ani wciągające.
× 1
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
@Mackowy, nie zdajesz do najstempnej klasy. Pszykro mi.
× 3
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Jak ja się cieszę, że jusz skończyłem szkołę i mogie sam wybierać lektóry psze pani i muwić o nich co chcem :D
× 4
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Ach taaaaak? To usówam ciem ze znajomych, o! :D
× 3
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
F takim razie rzegnam paniom!
× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
Ty nie płacisz, ale jemu płacą. Tak to działa. Nikt nie wstawia do abonamentów książek za darmo. Przeczytaniem Faraona możesz się przynajmniej pochwalić w lepszym towarzystwie. A czytaniem Mroza przed kim się pochwalisz?😉
× 1
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
@Rudolfina ale ja mam w zamian książkę do słuchania, nikt mnie nie zmusza do odtworzenia właśnie jego. Inna sprawa, że właśnie słucham Donato Carisiego "Dziewczynę we mgle" i to są wypisz wymaluj "mrozowe kocopoły". Bardzo mi przykro, że nie należę już do elyty :P
× 2
@Fredkowski
@Fredkowski · ponad 2 lata temu
Żeby nie było, ja tam nikogo krytykować nie zamierzam za to, na jakie książki poświęca czas i pieniądze. Ja wiem tyle tylko, że JA już Remkowi dziękuję. The end. Więcej na jego temat się nie wypowiadam.


× 2
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Czy pisząc, że się nie wypowiadasz kolego, właśnie się nie wypowiedziałeś ?

× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
Za moment dołączysz do fan klubu Mroza😉 . Mrozopodobnych jest wielu, ja też co chwilę na nich wpadam, ale uczę się na błędach😉 P.S. Nie musisz przecież się przyznawać, że czytasz Mroza. Nie uciekaj z elyty…
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
@LetMeRead- chyba ze mną coś nie tak, im jestem starsza tym bardziej ambitne książki czytam. Od kiedy nie pracuję, muszę znaleźć zatrudnienie dla swoich "szarych komórek", inaczej się buntują i są znudzone.
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
@jatymyoni, jest w tym coś. Mnie też te niby rozrywkowe książki coraz bardziej zaczynają nudzić. Starzeję się, jak nic😉
× 3
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Ma to swoje dobre strony, nie trzeba wstawać do pracy.
× 1

Pozostałe opinie

O pisaniu na chłodno to książka, która swoje odleżała na półce. Nie wiem, dlaczego nie sięgnęłam po nią wcześniej. Gdybym to zrobiła kilka lat temu, może dzisiaj któraś moja wypocina ujrzałaby światł...

Bardzo dużo porad, które mogą być przydatne dla początkujących pisarzy

To połączenie biografii z poradnikiem pisania. Poradnikiem przede wszystkim dla piszących książki, bo traktuje nie tylko o tym jak pisać, ale i jak wydać książkę. Autora, Remigiusza Mroza, można nazwa...

MO
@MonikaKilijanska

Dlaczego ta pozycja jest (dla mnie) bardzo dobra? Przede wszystkim za pierwszą część wspomnieniową. Niektórzy nazywają to biografią lub autobiografią, ale dla mnie zbyt uboga w fakty, żeby nią była. Z...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl