Przeczytane
dzieła moich ulubinych
Biblioteka domowa
Gdybym miała tylko jedną półkę...
przeczytane 2017
To jest Literatura!
Piękny język, prawdziwość, intymność, historia, emocje, refleksje… Lektura do niespiesznej wędrówki przez lata, kultury, wydarzenia. Do niespiesznego chłonięcia tego, co odeszło. Do analizy, z oddali czasowej, miejscowej i osobowej, postaw, zachowań, sądów, emocji… Do rodzących się powoli pytań i przebijających jeszcze wolniej odpowiedzi…
Opowieści z albumu pamięci członków rodziny autora. Te opowieści, pełne tęsknoty, marzeń, traum i lęków były niejednokrotnie jedynym, a często najważniejszym, bagażem Żydów przybywających do Palestyny. Ze strony ojca autora otrzymujemy historie dotyczące Odessy, Wilna i Ameryki. Ze strony rodziny mamy: Równego i okolic oraz Pragi. I mamy tu opowieść autora o sobie i swoich rodzicach, o samotności, rozpaczy, wściekłości, niezrozumieniu… O życiu, w którym „począwszy już od trzeciego albo czwartego roku życia, jeśli nie jeszcze wcześniej, jestem monodramem. Teatrem jednego aktora. Nieustannym przedstawieniem. Samotną gwiazdą, która musi cały czas improwizować, fascynować, wzruszać, zadziwiać i bez ustanku bawić widownię. Od świtu do zmroku jestem zmuszony ciągle wybijać się na pierwszy plan."
To również opowieść o książkach. O umiłowaniu książek i szacunku do słowa pisanego. O radości obcowania z książkami. A słowa o nadziei na nieśmiertelność książek, na długo zostaną mi w pamięci: „Tylko książek mieliśmy zatrzęsienie, bezmiar, od ściany do ściany, w przedpokoju i w kuchni, przy wejściu, na parape...