Przeczytane
Jedna z niewielu powieści, po których przeczytaniu miałam totalny mętlik w głowie i brak słów. Wzrusza, szokuje, czaruje, odrzuca, a momentami nawet bulwersuje. Czyli ma wszystko to, co książka mieć powinna. Wciąga niesamowicie - przeczytałam w jeden wieczór. Co do tych zdrobnień - uważam, że był to zabieg celowy, mający na celu skonfrontowanie niby "sielankowego" postrzegania życia Marysi i brutalnej realności. I mi to wcale a wcale nie przeszkadzało. Poza tym, jak możemy zauważyć - w miarę rozwoju akcji, a szczególnie w Księdze drugiej zdrobnień jest coraz mniej. Moja opinia.