"Na drugiej lekcji Jaworska miała omówić klasówkę, ostatnią w tym roku i decydującą o stopniu na świadectwie. W klasie wyczuwało się napięcie; rozmowy były jakby wymuszone, w chwile po dzwonku wszyscy siedzieli już w ławkach nasłuchując kroków na korytarzu, a właśnie dzisiaj polonistka się spóźniła, minuty dłużyły się, niepokój wzrastał..."