... Lecz ostatnio Raskolnikow zrobił się przesądny. Jeszcze długo potem przetrwały w nim ślady tej przesądności, prawie nie do usunięcia. I zawsze później był skłonny dopatrywać się w tej całej sprawie czegoś dziwnego, zagadkowego, jak gdyby obecności tajemniczych wpływów i zbiegów okoliczności. Jeszcze w zimie znajomy student, Pokoriew, wyjeżdżając do Charkowa podał mu w rozmowie adres starej Alony Iwanowny - na wypadek, jeżeli Raskolnikow będzie chciał coś załatwić. Fragment