Zielone drzwi

Cudna, cudowna, fascynująca, wzruszająca i momentami zabójczo zabawna. Kocham tę książkę. Pomimo tego, że jest pisana w dość prosty sposób ma cudowny klimat, nastrajający pozytywnie. Dodaje powera.

Mój ulubiony cytat z książki - ,Mądrzy ludzie mówią,że przeszłością nie można się zajmować,bo jej już nie ma,przyszłością nie warto,bo jej jeszcze nie ma.Ważna jest tylko teraźniejszość.Tego próbuję się trzymać.Dopóki żyjemy,na nic nie jest za późno.Nie jest za późno na radość,nadzieję,miłość,bez względu na to ,ile się ma lat,i bez względu na to co się zdarzyło niegdyś."
Nie lubię czytać autobiografii ale chyba nic w życiu nie dzieje się przypadkiem skoro sięgnęłam po " Zielone drzwi ". Właśnie w tym momencie mojego życia potrzebowałam przeczytania czegoś “Ku pokrzepieniu serc " jak stwierdza sama autorka. Pani Grochola opisuje całe swoje życie począwszy od dzieciństwa w sposób dowcipny, z taktem, dyskrecją i pełną lekkością. Pozwala zrozumieć, że nigdy nie jest za późno na marzenia, miłość i co najlepsze ciągle jest przed nami a trudne sytuacje w życiu nas umacniają. Jak pisze Pani Katarzyna “wszystko jest po coś”. Trzeba zajrzeć za " Zielone drzwi " , bo jak głosi sam opis z tyłu okładki "najciekawsze scenariusze pisze samo życie” a przy okazji pozwala nam zrozumieć historie opisane w powieściach Pani Grocholi. Polecam świetnie się czyta.

Czytając poniższe komentarze byłam pewna, że ta książka to jest coś bardzo ciekawego. Ojej... przebrnęłam z wielkim trudem, bo bardzo nie lubię odkładać nieskończonych książek. Bardzo ciężko było mi przez nią przebrnąć. Lekko się czyta, to fakt - ale to kompletnie nie moja bajka. Sposób pisania, klimat, humor kompletnie mnie nie zachwyciły. To było moje drugie spotkanie z autorką i na pewno ostatnie.

Moim zdaniem to jedna z najlepszych książek tej autorki. Czyta się jednym tchem, a bohaterka którą jest sama autorka, już po kilku stronach wydaje mi się moją dobrą kumpelą. Jej podejście do życia, do świata, do tego co ją spotyka, jej pogodne usposobienie sprawiają, że potrafi wyjść z każdej sytuacji. Pełna humoru i pogody ducha Katarzyna Grochola to historia którą na pewno warto było opisać.

Naprawdę mi się podobała. Momentami tak przejmująca i wciągająca... Uwielbiam. Zwłaszcza pierwsza połowa była niesamowita. Tyle wiadomości o Grocholi, tyle wiedzy o jej niejednej walce. Teraz zupełnie inaczej na nią patrzę. Godna polecenia.

Bardzo szybko się czyta, klimatem przypomina "Nigdy w życiu" i pozostałe powieści z cyklu- chociaż momentami jest nieco smutniej i poważniej-jak to w prawdziwym życiu. Ogólnie książka podnosząca na dachu i z pozytywnym przesłaniem. Polecam!

Ja również się zgadzam tylko jeszcze dodam ;) że książka jest skąpym fragmentem życia autorki oraz pokazuje nam co zapożyczyła z swojego życia Judycie głównej bohaterce serri"Żaby i Anioły"

Ciekawie , wciągająco napisana książka .Lekko się czyta , z wyjątkiem opisu pobytu pisarki w szpitalu jako pacjentki.Książka godna polecenia.W sam raz do czytania podczas wakacji.

Cieszę się, że tak piękną książkę przeczytałam na początek Nowego Roku. Katarzyna Grochola udawadnia, że nawet z beznadziejnej sytuacji jest jakieś wyjście. Wszystko jest po coś.

To moje pierwsze 'spotkanie' z Grocholą. Bardzo udane :) Książka wciąga od pierwszych stron. Idealnie pasuje do niej zdanie, że 'najlepsze książki pisze życie'! POLECAM!

Ksiazka, ktora na pewno pozostanie na dlugo w mojej pamieci. Czytalam ja z zapartym tchem raz przez lzy, raz pekajac ze smiechu... Polecam!

Prawda, że momentami czyta się ciężko. Ale książka opisuje życie autorki, nic nie jest wymyślone. A życie nie zawsze jest "kolorowe".

Uwielbiam książki Grocholi, po lekturze tej powieści na pewno inaczej będę odbierać inne jej książki. "Zielone drzwi" sa CUDOWNE!!!

Książka piękna i warta przeczytania. Osobiście sądzę, że pani Grochola to jedna z najlepszych polskich pisarek. Polecam.