Biały album recenzja

Rankiem po upływie lat sześćdziesiątych

Autor: @jasminowaksiazka ·2 minuty
2022-11-14
1 komentarz
4 Polubienia
„Grawitowałam w stronę losowości. Podążałam za przypadkowością”

Czytacie eseje? Lubicie taką formę literatury? Dla mnie to było pierwsze spotkanie z tym gatunkiem. I jestem pewna, że nie ostatnie.

„Biały Album” to podobno najważniejsza książka w dorobku autorki. Joan Didion w niezwykle przenikliwy sposób opisuje lata 60. i 70. w Stanach Zjednoczonych. Możemy poznać opowieści o Jimie Morrisonie, Mansonie, przewroty na campusach oraz atmosferę tych lat w USA. Autorka nie szczędzi nawet siebie i przytacza nam raporty psychiatryczne z własnego leczenia.

Byłam pełna obaw, kiedy siadałam do tej książki. Byłam wręcz przerażona, że kompletnie nic nie zrozumiem. I przyznam szczerze, że momentami było ciężko. Nie ze względu na język, jakim posługuje się autorka, bo pisze ona przepięknie, chwyta za serce zbudowanymi zdaniami. Było mi ciężko, ponieważ ilość odniesień do kultury USA z lat 60. i 70. Była bardzo duża. Czasami gubiłam się w opisach, nazwiskach i sytuacjach.

Pierwsze eseje była dla mnie ciężkie. Tak jak wspomniałam, ilość nazwisk mnie przytłoczyła i poczułam się jak dziecko we mgle. A potem przyszła druga część książki. I dzięki tej części zrozumiałam, co tak niezwykłego jest w autorce.

Joan Didion przepięknie pisze o rzeczywistości. W taki magiczny sposób nakreśla to, co czuje i dzięki temu przenosi te uczucia na nas. Czytelnik jest wprost otoczony światem, w którym żyła autorka, mimo że nigdy tam nie był.

Eseje poświęcone kobietom czy byciu w drodze mnie zachwyciły. Swoją prostotą, pięknem, pewną ulotnością. Sprawiły, że poczułam się jak na wakacjach na Hawajach czy w Bogocie. Jednak najbardziej urzekł mnie esej „W łóżku”. Był króciutki, a przy tym tak emocjonalny i intymny.

Autorka opisała w nim swoje zmagania z migreną. Chorobą, która zamyka ją na świat na kilkanaście godzin. Zaprosiła nas do swojego łóżka. Pokazała, jak żyje z migreną. Pisze „I nauczyłam się z nimi żyć, nauczyłam się, kiedy się ich spodziewać, jak je przechytrzyć, a nawet jak traktować je, kiedy już nadchodzą, bardziej jak przyjaciółki niż lokatorki”.

Jestem niesamowicie ciekawa innych prac autorki. Zdecydowanie sięgnę po inne książki. Bo poczułam coś satysfakcjonującego w odkrywaniu po kawałku świata widzianego oczami Joan Didion. Dzięki temu spojrzałam na piękno i brzydotę jej oczami. Jej przenikliwością i inteligencją. Autorka w każdym z esejów daje się poznać z innej strony. Nie boi się otworzyć przed nam.

I ten brak skrępowania czytelnikiem i jego odbiorem, przełożył się na to piękno i lekkość, o którym mówiłam. A co najważniejsze ta lekkość wyczuwalna jest nawet przy poruszaniu kontrowersyjnych tematów. I ta lekkość wcale nie umniejsza tym tematom. Nie odbiera im ważności. Jedynie sprawia, że czytelnik odbiera je bardzo personalnie.

„Nie wiem, dokąd wy zmierzacie, [...], ale ja zmierzam do domu”

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-13
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biały album
Biały album
Joan Didion
6.5/10

Najważniejsza książka w dorobku dziennikarskim Joan Didion. Tytułowy esej został okrzyknięty przez „Publishers Weekly” jednym z najważniejszych tekstów od 1950 roku. Joan Didion rejestruje wstrząsy ...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 lata temu
Interesująca recenzja i książka.
× 1
@jasminowaksiazka
@jasminowaksiazka · około 2 lata temu
dziękuję ☺️
× 1
Biały album
Biały album
Joan Didion
6.5/10
Najważniejsza książka w dorobku dziennikarskim Joan Didion. Tytułowy esej został okrzyknięty przez „Publishers Weekly” jednym z najważniejszych tekstów od 1950 roku. Joan Didion rejestruje wstrząsy ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Joan Didion to jedna z najważniejszych postaci literatury amerykańskiej XX wieku, a jej zbiór esejów „Biały album” („The White Album”) stanowi jedną z najbardziej wpływowych i przenikliwych analiz am...

@atypowy @atypowy

Ostatnie miesiące przyniosły mi kilka literackich odkryć, szczególnie myślę o autorach poznanych dopiero w tym roku. Cieszę się, że zdecydowałam się na nich i już wiem, że w przyszłości jeszcze coś o...

@papierowamagnoolia @papierowamagnoolia

Pozostałe recenzje @jasminowaksiazka

Ask for Andrea
Ask for Andrea

Meghan, Brecię i Skye łączy jedno — umówiły się na spotkanie z Jamesem Carsonem. Wydawał się idealny. Carson był przystojniakiem, który swoimi bursztynowymi oczami i uśm...

Recenzja książki Ask for Andrea
Listy miłosne do seryjnego mordercy
Love story z seryjnym mordercą?

„Bolesne jest myślenie o wszystkich rzeczach, których nie pozwoliłam sobie pokochać, mimo że chciałam je pokochać” Hannah wiedzie samotne i przygnębiające życie. Rozpac...

Recenzja książki Listy miłosne do seryjnego mordercy

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie