??? Zważcie na słowa straganej istnieniem duszy, Okrutniejszej zabawy ludzkość nie wymyśliła. Co przy tym tortury cielesne każdego rodzaju?...
Luty jeśli chodzi o premiery książek także zapowiada się obiecująco. Niestety ( albo w sumie stety ) jest ich aż tyle że musiałam podzielić zapowiedz...
Na początku było słowo… Jedno – najważniejsze, bo stwórcze. Potem przez nie wszystko się stało, a bez niego nic by nie było, co było. Dziś otaczają n...
Wysnułam sobie teorię, że dopóki chce mi się żyć, dopóty mogę uznawać, że jestem szczęśliwą osobą. Nie znaczy to, że moje życie to raj. Co to to nie....
Jest ich dziesięcioro. Poetów przed debiutem. Wiersze publikują w czasopismach papierowych, w social mediach, niekiedy w almanach. Pokazują wiersze z...
Ewa Hansen – autorka opowiadań, powieści obyczajowych i poetka. Zawodowo związana z branżą mediów internetowych, z wykształcenia dziennikarka. Pisze ...
Jako że lubię wymyślać bzdury niemal tak bardzo, jak obserwować otaczający mnie świat, przytaczam artykuł, na który udało mi się trafić na enigmatycz...
(23:54) Dobry wieczór i dzień dobry. Pamiętam czasy, kiedy stawiałem swoje pierwsze kroki w cięższych brzmieniach. Byłem wówczas poszukującym...
Jordan Mateusz Tomczyk – urodził się w 1990 roku w Gnieźnie. Po ukończeniu studiów w Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych w Poznaniu (k...
(Nie o to chodzi, by złowić króliczka, ale, by gonić go… fragment książki „Łzy w deszczu”) Pielęgniarki puszczają się z lekarzami, lekarze to ...
Czytadło: Pani wiersze są pełne refleksji o przemijaniu i ulotności chwil. Czy to poczucie przemijania wynika z osobistych doświadczeń czy jes...
Ma Pani, Pani Bożeno, wiele zawodów. Wyuczonych, wykonywanych. Co w obecnej chwili jest dla Pani ważne? Poezja, proza, śpiew, plastyka, teatr? ...
(22:48) Dobry wieczór i dzień dobry. Jestem, bo jeszcze żyję sobotnim wieczorem i mógłbym się udusić, gdybym miał poczekać do następnego week...
(22:25) Dobry wieczór i dzień dobry. (podejście drugie) Zmieniłem już godzinę zgodną z dzisiejszym wieczorem bo moje ostatnie spotkanie zupe...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...