Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "a od hatier", znaleziono 411

Czemu ubrałaś się cała na czarno? - Jestem w żałobie- mruknęłam.- A poza tym pasuję teraz do twojego samochodu- dodałam zgryźliwie.
Ubrania w szafie należy układać kolorami, natomiast czerwone wino można, a nawet powinno się pić przez cały rok.
Ale czy nie jest jeszcze dziwniejsze, że pod naszymi stopami istnieje cały ten przeklęty Świat , a nikt o nim nie wie? (...)To miejsce...jeśli nawet ktoś o nim wiedział, kto by uwierzył?".
Pragnęłam jego uwagi, kiedy mi ją odebrał. Chciałam bliskości, gdy on ani myślał spojrzeć na mnie przychylnie. A teraz, gdy w ułamku sekundy wszystko się odwróciło, bałam się tego.
- Jak masz bałagan w pokoju, a ktokolwiek do ciebie przychodzi, też ten cały bajzel ukrywasz w pierwszej lepszej szufladzie.
Ta mała żołnierka jest w stanie wygrać dla mnie niejedną bitwę, a ja w podziękowaniu za to zamierzam podarować jej cały cholerny świat.
Ależ byłem głupi. Przez cały czas nazywałem ją w myślach sarenką, a ona była wężem. Drapieżnikiem w skórze ofiary.
Dobry kot zawsze spada na cztery łapy spada, a odważny Mazur z każdej biedy wychodzi cało.
...cały or­ga­nizm ina­czej funk­cjo­no­wał, gdy czło­wiek był speł­nio­ny, gdy nie prze­ży­wał udrę­ki roz­dar­cia mię­dzy tym, czego pra­gnął, a tym, co było jego udzia­łem.
Ich zdaniem jesteśmy wariatami. A przecież nie jesteśmy wariatami. Tylko jak można do tego przekonać kogokolwiek, kiedy dokładnie tak uważa cała reszta świata?
„Z nami to jak z lasem, Hania. To i tamto drzewo pada pod siekierą, a tymczasem cały las rośnie i pnie się do góry."
Jeśli chce się zmienić cały lud, należy zaczynać od dziewcząt. To rozsądne: uczą się szybciej, a to, czego się nauczyły, przekazują dzieciom.
Gdzieś na wolności grasował morderca, a oni spędzali cały dzień z drobnymi włamywaczami, którzy po wszystkim i tak opuścili komendę.
Jaka cienka granica jest między sławą a unicestwieniem. Dziś uwielbia cię cały świat, a jutro nienawidzi. Dziś obsypuje cię złotem, a jutro odziera z ostatniego ubrania.
Ludzie przez cały czas urzeczywistniają wyobrażenia: słyszą w głowie muzykę, a potem ją nagrywają, widzą w wyobraźni dom, a potem go budują. Fantazja jest rzeczywistością, która czeka na włączenie.
(...) Nasze problemy są jak dziurki w tym guziku. Wydaje nam się, że przesłaniają cały świat, a na koniec okazuje się, że jest co najmniej kilka wyjść. Cztery, a może i więcej. Jak cztery dziurki. Można przez którąś wyjść...
Ta historia, o której opowiadała mi ostatnio Maria, cały czas siedzi mi w głowie. To niesamowite, a jednocześnie przerażające, że coś takiego mogło się tu wydarzyć.
Gdybym umiała, mogłabym być odważna wbrew lękowi, nie z jego powodu. A gdybym była dzielna, zamiast się bać, wszystko potoczyłoby się innym torem.
— Wszystko okej? — pyta obrończyni.
Kiwam głową.
— A wyglądasz jak pół dupy zza krzaka.
— Zaraz będę wyglądał jak cała.
Natura może wiele dać człowiekowi, ale tylko wtedy, gdy jej nie zniszczy. A żeby nie zniszczyć, musi ją kochać albo się jej bać. Ja kocham. Inni się boją. I niech tak zostanie.
Byłam niezwykle wrażliwa na piękno, na sztukę. A on cały, z łyżwami na stopach, pośrodku jeziora, bez wątpienia stanowił dzieło sztuki.
Największą sztuką życia jest śmiać się wszędzie. Nie żałować tego co było, nie bać się tego co będzie. A jeśli ktoś zada Ci cierpienie, najlepszą zemstą jest przebaczenie.
K***a, dobrze wiem, że ten cały Patrick to tylko dzieciak, ale właśnie dostałem drugi powód, by wpisać go na listę moich największych wrogów.
Mamy swoje wady, swoje demony niepozwalające w nocy spać, ale także cały arsenał broni pozwalający odpierać ataki. A tą bronią jest miłość.
"- Ufam ci bezgranicznie, po prostu się bałam. Bałam się wszystkiego, przedewszystkim zmian i tego, że może nam się nie udać... Jednak w ostatnim czasie nieustannie o tym myślałam. Mam dobrego faceta, przy kyórym czuję się kochana, bezpieczna i szanowana. I właśnie zrozumiałam, że absolutnie nie wolno mi tego odrzucać. A przyszłość? Nikt jej nie zna. Więc po co się zastanawiać, przewidywać, karmić złą passą? Po co się jej bać? A jednak się jej bałam, pielęgnowałam lęk, to poczucie strachu, które z dnia na dzień coraz bardziej mnie ograniczało. Ale już naprawdę wystarczy. Koniec czarnych scenariuszy, nie chcę myśleć o odległej przyszłości. Dziś jest nam dobrze, prawda? Więc żyjmy chwilą. Carpe diem, Hektor."
Jakże wszystko się pozmieniało w Krakowie- jeszcze niedawno kwestowało się wyłącznie na sieroty, chromych, starych, cierpiących na cały wachlarz chorób. Ale teraz? A to na szkoły ludowe, a to na renowację rozmaitych budowli, nie było końca tej dobroczynności.
Cała przyjemność i radość, którą daje miłość, muszą któregoś dnia odbić się cierpieniem. A im mocniej się kocha, tym ból będzie silniejszy.
Naciesz się swoim pyrrusowym zwycięstwem, a ja z oddali będę patrzył, jak spadasz w dół. Ty, lecąc, będziesz mnie widziała cały czas.
Co mi tam czas! Bywa, że i cały miesiąc odda się chętnie za pół rubla, a innym razem za żadne skarby nie sprzedałoby się nawet pół godzinki.
Ciche chrząknięcie sprawiło, że znowu spojrzałam mu w oczy i zatonęłam w nich. Zostałam uwięziona w lazurze, a cały świat jakby przestał istnieć.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl