Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "ale te hienie", znaleziono 87

Nie sposób skąpić kolejnych szans, gdy kogoś kochasz. I choć rozsądek podpowiada, że to głupie, że będziesz cierpieć, że znów spotka cie rozczarowanie, póki kogoś kochasz, twoje serce nie potrafi skapitulować.
Jeśli dałem ci nadzieję, to przepraszam. Nie zrobiłem tego po to, żeby cię skrzywdzić. Nie umiem tego wyjaśnić. Nie rozumiem siebie ani tego, co się ze mną dzieje, gdy cie widzę. Wiem, że takie wyjaśnienie to żadne wyjaśnienie. Przepraszam cię za wszystko.
Każde słowo, które wypowiadasz, każdy oddech, przybliża cie do końca życia. Z wdechem nabierz w płuca wdzięczność za dodatkowe sekundy, które zostały ci dane. Z wydechem myśl o sekundach, które minęły.
Był udręczony, podobnie jak ona, choć nie znał imienia ducha, który go nękał. Alicja zastanawiała się, czy taka wiedzą niesie za sobą jakieś pocieszenie. Lepiej wiedzieć, co prześladuje cie w snach, czy pozostać w nieświadomości?
Był udręczony, podobnie jak ona, choć nie znał imienia ducha, który go nękał. Alicja zastanawiała się, czy taka wiedzą niesie za sobą jakieś pocieszenie. Lepiej wiedzieć, co prześladuje cie w snach, czy pozostać w nieświadomości?
Ostatnio moje życie wymyka mi się spod kontroli. Nie wiem, co się dzieje, i chwilami nie nadążam sama za sobą. Zadzwoniłam po ciebie, bo wydawało mi się to najlepszym rozwiązaniem, ale chyba też po części chciałam cie zobaczyć.
nic więc dziw​ne​go, że dla nie​któ​rych pi​sa​rzy, łącz​nie z astro​no​micz​nie im​per​ty​nenc​kim Bukowskim, seks jest naj​oczy​wist​szą tra​gi​ko​me​dią. i je​śli o nim pi​szę, to nie dla​te​go, że jest przed​mio​tem mo​jej ob​se​sji, lecz dla​te​go, że jest pew​ne​go ro​dza​ju far​są, gdzie pod​czas antrak​tów moż​na so​bie po​pła​kać w chu​s​tecz​kę. Gio​van​ni Boc​cac​cio pi​sał ta​kie rze​czy o wie​le le​piej niż ja, ale on miał i dy​stans, i styl. ja wciąż je​stem zbyt bli​sko obiek​tu, by wy​ra​żać się przy​zwo​icie, a lu​dzie my​ślą, że je​stem po pro​stu plu​ga​wy. więc je​śli nie czy​ta​li​ście jeszcze Boc​cac​cia, to za​cznij​cie. mo​że​cie zacząć od „De​ka​me​ro​nu”.
- Kocham Cie, Clary. – Powiedział nie patrząc na nią. Wpatrywał się w głąb kościoła, w rząd zapalonych świec, które odbijały się złotymi refleksami od jego oczu.
– Bardziej niż kiedykolwiek. – Urwał – Boże. Bardziej, niż powinienem. Wiesz o tym?
"Nie ma nic. Pustka. Jak mam się pozbierać w jeden ka wałek? Jak mam dalej żyć? Czy człowiek musi być aż tak beznadziejny? Czy zawsze musi tak bardzo wszystko so bie utrudniać? Możesz starać się chronić najbliższych swojemu sercu, ale na koniec i tak dostaniesz po dupie
Nie slyszy. Widze, jak kaźdego dnia Cie trace, Odchodzisz, oddalasz, znikasz . Pragne chwycić Twa goraca dloń, jesteś daleko, zbyt daleko. Za skarby nie moge dosiegnać, Krzycze . Wolam . Czy mnie slyszysz ?
Na zewnątrz skała, ale w środku miękki. On cię kocha, choć tego nie powie prosto w oczy. Pragnie zadbać o twoje bezpieczeństwo i chce, abyś była szczęśliwa. Pragnie cie trzymać od tego z daleka, nie rozumiejąc tego, że ty żyjesz dla wyższych celów.
Chciałabym cie pamiętać, pomyślał, chciałbym wiedzieć, co ty w sobie takiego masz, że straciłem dla ciebie głowę. Bo chociaż moje wspomnienia się gdzieś zgubiły, to mam przeczucie, że masz wszystko to, co powinna mieć w sobie kobieta idealna.
Pomagałam, a teraz mam dość. Dookoła widzę mnóstwo ludzi, którzy poświęcają się dla dzieci i wnuków kosztem sie bie i przeraża mnie ze nie potrafią zachować umiaru w tym pomaganiu. Wiesz, ja nie twierdzę, ze nie należy tego robić. Jak najbardziej trzeba, ale naprawdę nie kosztem siebie. Potrzebna jest równowaga.
Matka to pierwsza miłość, pierwsze rozczarowanie, pierwsza walka o akceptację. W jej spojrzeniu szukaliśmy aprobaty, w jej słowach nadziei, w jej ramionach schronienia. Każde słowo, każdy gest ze strony matki nosiły w sobie ciężar znaczenia. Z biegiem lat może się on pogłębiać lub przekształcać, ale nigdy nie zanika.
"BRZÓZKA" Nie słuchaj wiatru, bo cię otumani, brzozo wysmukła, młoda twa uroda, porwie do tańca, całą rozkołysze, będzie cie pieścił, prawił czułe słowa, a gdy już całkiem będziesz mu uległą, w jego ramionach tak, jak wzór kochanki, złamieci serce, które nagle pęknie i cię porzuci dla nowej wybranki.
W milosci chodzi o cos wiecej niz slowa czy wyglad. To cos, co zwala cie z nog bez ostrzezenia. Wierze, ze gdy spotkasz osobe, z ktora masz spedzic reszte swojego zycia ... tak zwana bratnia dusze, po prostu o tym wiesz.
Od pierwszej, wypenionej milczeniem chwili. Nawet jesli nie odezwie sie do ciebie ani slowem.
we​dług mych wła​snych ob​li​czeń za​li​czy​łem do tej pory tyl​ko 2500 ko​biet, ale wi​dzia​łem 12 500 go​nitw i je​śli miał​bym ko​muś słu​żyć radą, to pro​szę bar​dzo: weź​cie się le​piej za akwa​re​le.
kur​wa! kto​kol​wiek wy​my​ślił tę grę, wy​my​ślił praw​dzi​wy maj​stersz​tyk. za​łóż​my, że to Bóg – od daw​na za​‐ słu​gi​wał na strzał mię​dzy oczy; tyl​ko że ten drań ni​g​dy się nie po​ka​zu​je i trud​no Go zdy​bać i wziąć na musz​kę. Era Za​ma​chow​ców omi​nę​ła naj​grub​szą rybę ze wszyst​kich. ja​kiś czas temu pra​wie do​pa​dli Syna, ale ten wy​śli​znął się jak pi​skorz i do dziś mu​si​my w ła​zien​ce, na śli​skiej pod​ło​dze, le​cieć na ryja. Duch Świę​ty? ten się ni​g​dy nie po​ka​zał: roz​parł się wy​god​nie i te​raz z ca​łym spo​ko​jem wy​cie​ra so​bie ku​ta​sa – naj​bar​dziej cwa​ny z ca​łej trój​ki.
Telo cie Sabało sukołek, aj sukołek!- wrzescy Djaboł.- Ty złodzieju, ty dłuźniku zatracony, ty co ino więcyl i więcyl dutków fces, ty chytry a ozrzutny, a fołsywy, a osukańcu oscypkowy, a grześniku, a jancykryście niecysty! Juści piekło ci sie nolezy.
(na podstawie gawęd Andrzeja Skupnia Florka).
Dusza to taka istota, dziewczynka lub chłopiec, która mieszka w każdym z nas, a dokładnie mówiąc – w naszym brzuszku. Mama zawsze powtarza, że dusze, z którymi rozmawia, wyglądają jak małe słodkie aniołki i są bardzo mądre – dużo mądrzejsze niż niektóre książki, profesorowie na uniwersytetach czy informacje w internecie. Ich zadaniem jest doradzanie i podpowiadanie ludziom, w których mieszkają, co powinni zrobić, aby byli szczęśliwi, i co jest dla nich dobre.
Kiedy spada na ciebie taki tragiczny cios to jest jak koniec świata. Jakbyś znalazła się w głębinach oceanu podczas sztormu. Woda niesie cie, rzuca, przewala, możesz tylko starać się utrzymać na powierzchni. Jakaś cząstka twego umysłu-może nawet większa-nawet nie ma ochoty utrzymywać głowy nad wodą. Chciałabyś przestać walczyć i po prostu utonąć. Jednak nie możesz. Nie pozwala ci na to instynkt samozachowawczy . Tak czy inaczej, chcesz czy nie, utrzymujesz się na powierzchni.
- Cyli tu chodzi o to, skond się biorom dzieci? - Ni, bo to wiedzom nawet zwiezoki, ale ino ludzie wiedzom o Romansowaniu - tłumaczył Rob. — Kiedy byk spotyko paniom krowę, nie musi jej godoć: „Serce mi robi «bang, bang, bang!», kiedy cie widzem”, bo majom to jakby wbudowane do głowy. Ludziom je trudniej. Bo wicie, Romansowanie je bardzo ważne. W zasadzie je to sposób, coby chłopocek mógł się zbliżyć do dziewcyny tak, coby łona go nie pobiła i nie wydropała łocu.
wszyst​ko za​czy​na się i koń​czy na skrzyn​kach na listy i je​śli kie​dyś wy​my​śli​my spo​sób na to, jak moż​na się bez nich obejść, to rap​tem się oka​że, ile za​osz​czę​dzi​my so​bie cier​pień. w tej chwi​li na​szą je​dy​ną na​dzie​ją jest bom​ba wo​do​ro​wa, ale jestem tak przy​gnę​bio​ny, że nie są​dzę, by i ona była re​me​dium.
I teraz jedyne uczucie, jakie z nim kojarzę, to cierpienie. Zresztą cierpienie to dla mnie definicja związku dwojga ludzi - obserwowałam je we własnym domu, gdy ojciec mieszkał z nami, i u matki po jego odejściu. Kiedy zaczynam czuć coś mocniejszego, kiedy ktoś zadomawia się w mojej duszy, a ja przyzwyczajam się do spokoju i pojawiającej się właśnie wdzięczności za ten stan, zaczynam się jednocześnie bać, że za chwilę to zniknie, ktoś uwięzi mnie, podporządkuje so. bie i sprzeda lub wyrzuci ze swojego życia na bruk. Dlatego wolę wyprzedzić wypadki i odejść na własnych warunkach.
W 2014 roku w czasopiśmie ,,Nature Neuroscience". opublikowano badanie, które stato sie międzynarodową sensacją. Naukowcy z Uniwersytetu Emory'ego w Atlan-
cie rozpylili zapach kwiatu wiśni na klatkę myszy, poddając je jednocześnie wstrząsom elektrycznym. Sprawiło to, że te małe gryzonie szybko nauczyły się bać tego skądinąd przyjemnego zapachu. Od czasów eksperymentów Pawłowa nie jesteśmy już zaskoczeni zjawiskiem warunkowania, więc nie to też było powodem, dla którego artykuł stał się dobrze znany w światowych mediach. Jednak w tym przypadku naukowcy włączyli do testu potomków myszy. Stwierdzili, że reakcja strachu wywołana zapachem
kwiatu wiśni występowała również w drugim i trzecim pokoleniu, mimo że te myszy nigdy nie zostały poddane wstrząsom elektrycznym.
- Hej, mógłbyś mnie nauczyć hiszpańskiego? - zawołałam niespodziewanie.
Alex uśmiechnął się i cmoknął mnie w czubek nosa.
- Jakie zwroty chciałabyś najpierw poznać?
- Na przykład... - Odebrało mi mowę, kiedy wpatrywałam się w jego szaroniebieskie oczy. Przypomniała mi się chwila, w której po raz pierwszy go ujrzałam. Już wtedy nie mogłam oderwać wzroku od przystojnego ciemnowłosego chłopaka.
I to się nie zmieniło. Nadal jego niesamowicie intensywne spojrzenie przykuwało moją uwagę.
Powiodłam koniuszkiem palca wzdłuż linii jego warg.
- Na przykład: uszczęśliwiasz mnie niebotycznie, a moim jedynym pragnieniem jest być z tobą do końca życia?
Alex spojrzał na mnie z takim uczuciem, że omal nie zemdlałam z rozkoszy.
- Przecież już cie tego kiedyś nauczyłem, nie pamiętasz? - Nachylił się i muskając mnie lekko wargami, szepnął: - Te amo, Willow.
Poczułam, że mój anioł się do mnie uśmiecha.
-Uważaj, Pawełku, ucz się, nie rób głupstw i nie dokazuj a przede wszystkim dogadzaj nauczycielom i kierownikom. Jeśli będziesz dogadzać kierownikowi, to choćby ci się w nauce nie wiodło i choćby talentu Pan Bóg nie dał, to i tak do przodu
pójdziesz i wszystkich wyprzedzisz. Z kolegami się nie zadawaj, oni cię niczego dobrego nie naucza, a jesli już tak wypadnie, to trzymaj się z co bogatszymi, żeby w razie czego mogli ci się przydać. Nie czestuj i nie zapraszaj nikogo, lepiej tak się zachowuj, żeby to ciebie zapraszali, a nade wszystko dbaj o kopiejkę, ciułaj kopiejkę, bo to rzecz najpewniejsza na świecie. Kolega albo przyjaciel cie oszuka i w biedzie pierwszy cię wyda, a kopiejka cię nie wyda, choćbyś w największej biedzie się znalazł. Kopiejką wszystko zrobisz i wszystko na świecie przełamiesz.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl