“Okazji jest dość. Tematów również. Tym bardziej, jeśli są krwiste, jeśli działają na wyobraźnię. Śmierć młodej youtuberki działają. Trudno, aby było inaczej.”
“Dave sapał jak pociąg parowy, który nie zdoła dojechać do końca tunelu. Miał wybałuszone oczy i krwiste rumieńce na policzkach. ”
“Stefan Wyszyński mówił i pisał soczystą, krwistą polszczyzną. A jego umiejętność konstruowania wartkich dialogów niemal nie ustępuje umiejętnościom hollywoodzkich scenarzystów.”
“Faceci lgną do niej jak muchy do miodu i nie przeszkadza im jej nieco zadarty nos, kościste policzki, kwaśny oddech ani krwiste rany na obgryzionych skórkach przy paznokciach, które rażą w oczy. Wszyscy, bez wyjątku, uważają ją za piękność. ”
“Nie musiał sprawdzać daty śmierci, by ją sobie przypomnieć, ale spojrzenie na pożółkłą kartkę było częścią rytuału, częścią zemsty. Namalował krwistą czerwienią miesiąc i dzień, zakreślił kółkiem i zamknął oczy. Smażcie się w piekle, sukinsyny.”
“Koła ciężarówkio centymetry mineły kuśtającą postać, ale ona rzuciła się pod przyczepę.Wielka opona rotarła jąpo powierzchni ulicy jak dojrzałego pomidora. Zapiszczały hamulce. Eleonora Foggia była teraz krwistą masą rozciągającą się na prawie dziesięć metrów.”
“Żwir zgrzytał boleśnie pod naciskiem ciężkiego obuwia. Kamyki pierzchały na boki, szukając ratunku. Uderzały w niski murek, za którym nienachalny podmuch wiatru kołysał krwistymi główkami róż. Drobinki odbiły się i z powrotem wpadły na ścieżkę.”
“Uklęknijcie w zdobnym muzejonie świętej wiedzy
i tam, uszy swe do ziemi przyłożywszy,
wsłuchajcie się w kropel kapiących dzwony...
...aby w głąb zatopionego pałacu wyruszyć...
Tamże, w mrokach, bestia chtoniczna się ukrywa,
w krwistych wodach zanurzona...
w lagunie, w której nie przejrzały się gwiazdy.”
“Zieleń jej oczu kontrastowała z czernią szminki podkreślającej pełne, wydatne usta. Ubrana w krótka, kremową tenisową spódniczkę zakończoną dwoma poprzecznymi granatowymi pasami i lekki kaszmirowy sweterek w kolorze krwistej czerwieni, wyglądała jak bystra studentka, która doskonale wie, czego chce.”
“Widzi, że go wzrokiem przenikamy, świdrujemy i sztyletujemy, więc pomału wodzi po nas okiem. Delektuje się pomałością swego patrzenia. Nareszcie aktorem. Bo to on swym krwawogównianym butem ten bal bezkrwisty przydeptał. I rzuci:
- Purchawki, Skiślaki! Zbutwiałki! Trupim zaduchem ten wasz bal fermentuje. Tfu!
I pokazuje, że spieszno mu do swego pokoju. Że ich nie widzi.”
“Na kolejnych obrazkach widnieli kapłani zarzynający swe ofiary na wszelkie możliwe sposoby. Artysta w zmyślny sposób uwypuklił szczegóły rytualnych mordów. Postrzępione korpusy, wydarte serca i krwiste węże tryskające z bezgłowych tułowi. Sceny te były jednocześnie upiorne, jak i urzekające, hipnotyzowały mnie realizmem przedstawień. Sporo krwi musiało zostać tutaj przelane w mienionych epokach. Najwidoczniej bogowie Majów mieli ogromny apetyt na ciała swych wyznawców [...]”
“Nigdy nie otwieraj drzwi zamkniętych na klucz, póki się nie upewnisz się, ze nie czyha za nimi śmierć.”
“Nie miała najmniejszego pojęcia, co teraz pocznie ze swoim życiem. Koniec końców, nigdy nie przypuszczała, że otrzyma od niego czyste konto i nową szansę w taki sposób.”
“Zamiast spokojnego obiadu ujrzała na dziedzińcu zgromadzenie wielkości niedużego przyjęcia ślubnego.”
“Czuł, jakby przez głowę nagle przeleciało mu tysiąc myśli, których sam nie umiał rozwikłać, a tym bardziej teraz się z nią podzielić. Jedno wiedział jednak na pewno - nie mógł stać i patrzeć, jak została zraniona. Co więcej, zraniona w sposób, jakiemu nie potrafi zaradzić.”
“Wojna to wojna. Była krwawa. I bezlitosna. Ale wojna przeciw dzieciom? Dręczyło go to wciąż od nowa, mimo lat spędzonych w tym piekle.”
“Szła w stronę szpitala, zastanawiając się, jak to się stało, że taka zwykła wymiana zdań mogła wywrzeć na niej tak wielkie wrażenie. I nawet nie znała jego imienia.”
“Nic, co ma wartość, nie jest stracone.”
“... Mój ojciec był lekarzem, więc cos tam wiem o zawartości torby lekarskiej.
- A powiadają, że posiadanie krowy niekoniecznie czyni cię producentem nabiału.”
“I jedzenie... Chciałabym móc powiedzieć, że nie masz sobie równych w gotowaniu, ale nie wychowano mnie na kłamczuchę.”
“Jedynie Rzym może przekonać dziewczynę, że właśnie wkroczyła w krainę marzeń.”
“Droga do byłego żydowskiego getta nie była długa - ale jednak dość długa dla dziewczyny na potwornie wysokich obcasach oraz chłopaka starającego się czuwać nad każdym jej chwiejnym krokiem. Widoki roztaczały się przed nimi fantastyczne. A rozmowa okazała się jeszcze bardziej fascynująca.”
“Chciałbym ci powiedzieć, że śmierć nie wydziera nam serca z piersi za każdym razem, nawet jeśli to obcy człowiek. Ale tak nie jest. Sam się jeszcze z tym nie uporałem.”
“Niespodzianki są miłe, i owszem, ale nie wtedy, gdy pukają do drzwi codziennie. ”
“[...] o miłość i ukochanego walczy się do końca bez względu na okoliczności. ”
“Niemcy chcą, abyśmy żyli w strachu, dlatego Hitler wciąż nasyła na nas samoloty. ”
“W ciężkich czasach nikt nie lubi rozmów o wojnie maskach przeciwgazowych i alarmach przeciwlotniczych [...]”
“Wszyscy kiedyś umrzemy. Nie ma wyjścia. A po co żyć, jeśli nie można komuś pomóc?”
“Nie jest łatwo puścić coś, co że wszystkich sił kochasz - tak naprawdę jest to najtrudniejsze zadanie.”
“Serce zatrzepotało jej w piersi niczym spłoszony ptak. Nie myliła się! Była obserwowana! Na stromym, skalnym szczycie urwistego nadbrzeża stał jakiś mężczyzna. Było w jego postaci coś tak niezwykłego, tajemniczego i jednocześnie władczego, że aż zadrżała. Patrzył wprost na nią, czuła to wyraźnie, mimo że nie widziała jego twarzy, bowiem odziany w długi, czarny płaszcz, ukrywał swe oblicze pod głęboko nasuniętym na głowę kapturem. Stał nieporuszenie, jedynie silny wiatr szarpał wściekle połami jego długiego okrycia. Był bardzo wysoki, co rzucało się w oczy nawet z tej odległości. Nagle ogarnął ją prawdziwy strach. Czuła, że patrzy on jej prosto w oczy, a przecież twarz miał skrytą w cieniu kaptura. Przejęta lękiem chciała jak najszybciej odsunąć się od okna. Ku swemu przerażeniu odkryła, iż nie jest w stanie tego uczynić. Jakaś tajemnicza siła trzymała ją w miejscu. Nie umiałaby tego wyjaśnić, ale nie miała wątpliwości, że to mężczyzna ze wzgórza nie pozwala jej odejść. Jakby tego było mało, nagle poczuła, iż on zna jej myśli, wie o jej strachu. Gdy usłyszała, gdzieś we własnej podświadomości, płynące od niego słowa, bez wątpienia przeznaczone dla niej, z trudem łapiąc oddech w piersi, czuła iż jest blisko omdlenia.”